Więcej informacji z zakresu zmian w prawie drogowym znajdziesz też w serwisie Gazeta.pl.
1 grudnia 2021 roku – to miał być pierwszy dzień nowej rzeczywistości motoryzacyjnej w Polsce. Tak się jednak nie stanie. Ustawodawcom zabrakło czasu na przygotowanie i przegłosowanie koniecznych przepisów, a w tym chociażby kary za prędkość wynoszącej 1500 zł. To jednak jeszcze nie oznacza, że wyższe mandaty i zmiany w zakresie punktów karnych trafiły raz na zawsze do kosza. Wręcz przeciwnie! Nowelizacja cały czas jest procedowana i z pewnością wejdzie w życie, jednak nieco później. A właściwie dokładnie 31 dni później. Właśnie dlatego tegoroczny toast podczas sylwestra wypity z okazji nowego roku będzie miał szczególnie gorzki smak...
Delikatna obsuwa w żaden sposób nie zagraża wejściu nowych przepisów w życie. Szczególnie że konieczność podwyższenia wysokości mandatów to standard, który przyjęły za honorowy wszystkie partie w Polsce. Wyjątkowo zgodni byli posłowie np. podczas prac nad nowymi mandatami dla kierowców. Aż 390 zagłosowało za wprowadzaniem nowego taryfikatora, poparły go jednocześnie wszystkie największe partie w Sejmie. I choć parlamentarzystom rzeczywiście trzeba przyznać, że taryfikator po ponad dwóch dekadach wymaga liftingu, ten zaproponowany przez rząd PiS brzmi dość przerażająco.
Według pierwszej propozycji kierowca przekraczający dozwoloną prędkość o co najmniej 30 km/h dostałby 1500 zł mandatu. Ostatecznie kwota spadła do "zaledwie" 800 zł. Dziś takie wykroczenie oznacza grzywnę wynoszącą od 200 do 300 zł. Przyjmując dolną granicę za wyznacznik, oznacza to 4-krotną podwyżkę!
Strach ma tylko duże oczy? W tym przypadku bez wątpienia nie. Szczególnie że choć początkowo nowe kary miały być określone w późniejszym rozporządzeniu do przygotowywanej ustawy, pod naciskiem RPO posłowie doprecyzowali katalog czynów, które zostaną obwarowane najwyższymi karami. I na wstępie powiedzieć możemy tyle, że najniższa na liście kara to tysiąc, a najwyższa... 30 tys. zł. Kierowcy albo zatem zaczną uważniej stosować się do przepisów, albo będą musieli bardzo mocno złapać się za kieszeń. A oto i lista wykroczeń z wyższymi mandatami:
I są to dopiero podstawowe kwoty mandatów. Dwukrotnie popełnienie wykroczenia oznacza podwojenie kary. Mandat np. za jazdę bez uprawnień wzrośnie z 1,5 do 3 tys. zł (dziś to "zaledwie" 500 zł). Które wykroczenia powodują podwojenie kary? Oto lista:
Wymusisz pierwszeństwo na pieszym? Zamiast dzisiejszych 350 zł zapłacisz półtora tysiąca! I wzrost wysokości mandatu to dopiero pierwsze ze zmartwień. Posłowie chcą bowiem również "pogrzebać" nieco przy punktach karnych. Po pierwsze kierowca będzie mógł jednorazowo zdobyć 15, a nie 10 punktów karnych, przy czym pojawi się szereg wykroczeń obwarowanych 15 punktami. Po drugie będą one kasowane nie po roku, a dwóch, a do tego termin przedawnienia będzie liczony nie od momentu popełnienia wykroczenia, a dnia opłacenia mandatu. Po trzecie punkty karne będą miały wpływ na... wysokość składki OC za samochód. Z mocy ustawy podmioty ubezpieczeniowe otrzymają dostęp do tych danych w bazie CEPiK.