Choć liczba zakażeń w ostatnich dniach wyraźnie wzrosła, to rząd nie zapowiada na razie żadnych poważnych obostrzeń. Dotkliwy lockdown pozostaje tylko wspomnieniem. Wszyscy pamiętamy trudne czasy dla kierowców (i nie tylko), kiedy długa lista obostrzeń i zakazów dotykała każdego, a zwykłe jeżdżenie samochodem rodziło mnóstwo pytań i wątpliwości. Można czy nie można? To już przeszłość, a kierowcy od dłuższego czasu nie muszą się przejmować. Na razie nie wróciły żadne restrykcje dla kierowców i pasażerów samochodów osobowych.
Dotyczy to także maseczek, które znowu podbijają Google i inne wyszukiwarki internetowe, a fraza "mandat za brak maseczki" jest jedną z najczęściej wpisywanych.
Możemy was uspokoić. Nie ma nakazu jazdy w niej w samochodzie osobowym. Zasłaniać usta i nos powinniśmy za to w transporcie publicznym. Większość kierowców nie musi więc nosić maseczki w swoim aucie, ale pamiętajcie, aby mieć ją przy sobie, żeby nie mieć problemów w sklepie, pracy albo na ulicy. Kierowca musi ją mieć także w warsztacie, u wulkanizatora i na stacji benzynowej.
Pamiętajcie też, że zasłaniać usta i nos trzeba podczas kontroli policyjnej. A to oznacza, że musicie mieć maseczkę, kiedy zatrzyma was policja. Niekonieczne po złamaniu jakiegoś przepisu, może być to po prostu rutynowa kontrola. Dlatego warto zawsze mieć przy sobie maseczkę, żeby uniknąć problemów. Jeśli odmówicie założenia maski podczas kontroli, to policjant może was ukarać mandatem. Taka sytuacja wydaje się jednak czysto teoretyczna i mocno naciągania. Da się więc dostać karę za brak maseczki, ale trzeba się o to postarać.
Raz jeszcze podkreślamy - kierowcy nie muszą się przejmować maseczkami. Tak samo jak:
Na razie nie wprowadzono żadnych obostrzeń i restrykcji dla kierowców. O sytuacji w kraju na bieżąco informujemy na stronie głównej gazety.pl