Branża motoryzacyjna na ogół jest zgodna - silniki spalinowe (przynajmniej w takiej formie jak obecnie) muszą zostać wyparte przez alternatywne formy napędu. Nie da się bowiem osiągnąć zakładanych m.in. przez Unię Europejską celów klimatycznych wciąż produkując samochody spalające benzynę i olej napędowy.
W kwestii tego, czym zastąpić tradycyjne silniki spalinowe nie wszyscy są już zgodni. Większa część firm stawia przede wszystkim na samochody elektryczne zasilane energią zmagazynowaną w bateriach. A te - pomimo wielu zalet - mają też sporo wad. Toyota z kolei od lat rozwija samochody elektryczne korzystające z ciekłego wodoru, który w wyniku reakcji chemicznej (z tlenem) do atmosfery oddaje czystą wodę.
Pięć japońskich marek motoryzacyjnych założyło właśnie sojusz, który ma na celu wspólne rozwijanie alternatywnych źródeł napędu w pojazdach. Są to Toyota, Mazda, Subaru, Kawasaki i Yamaha. Każda z pięciu firm planuje m.in. rozwój silników spalinowych, a konkretnie wysokoprężnych tak, aby były bardziej przyjazne dla środowiska.
Jednym ze zobowiązań, które złożyło już pięć firm będących w sojuszu jest korzystanie podczas wyścigów wyłącznie z silników i paliw całkowicie neutralnych pod względem emisji CO2. Będą to przede wszystkim silniki wodorowe, które rozwija Toyota, ale nie tylko. Co ciekawe, Yamaha i Kawasaki zamierzają uczestniczyć w pracach rozwojowych, czego celem ma być opracowanie motocykli na wodór.
Mazda wraz z Toyotą zamierza natomiast zaprezentować ekologiczną jednostkę spalinową do samochodów. Będzie to silnik wysokoprężny Skyactiv-D o pojemności 1,5 litra zasilany biodieslem. Subaru będzie z kolei opracowywać syntetyczne paliwo z biomasy, które będzie można stosować w wyścigach już w przyszłym roku. Szczegóły na ranie nie są znane, ale efekty tych prac powinniśmy poznać już niebawem.