Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Do sytuacji doszło 12 listopada na przedmieściach zachodniego Londynu. W Fordzie Transicie Custom należącego do wyprowadzacza psów Bretta Holte-Smitha znajdowało się sześć psów. Na nieszczęście czworonogów, vanem zainteresowali się złodzieje, którzy ukradli pojazd razem z czworonożnymi pasażerami.
Dzięki aplikacji Ford Pass, można było namierzyć, gdzie samochód zatrzymał się. Niestety zanim ekipa poszukiwawcza znalazła się na miejscu, to pojazd odjechał. Złodzieje jednak wypuścili pięć z sześciu psów, które błąkały się Park Royale.
Szósty pies został później znaleziony w Putney, a furgonetka została w końcu odnaleziona przez policję tego samego wieczoru.
Policja w dalszym ciągu próbuje namierzyć złodziei. Czworonożni przyjaciele mogli się spotkać również wreszcie ze swoimi właścicielami.
Jeden z psów należy do Rory’ego Cellan-Jonesa, korespondenta technologicznego BBC, który rozpoczął głośną kampanię mającą na celu znalezienie psów w mediach społecznościowych.
Ford dał Brettowi Holte-Smithowi zapasowego Transita w oczekiwaniu na zwrot jego vana.