Zatrzymał się, aby wymienić koło w samochodzie. Nie udało mu się. Był zbyt pijany

Zatrzymany przez policję kierowca volvo za kierownicą zachowywał się wyjątkowo dziwnie. Gdy zorientował się, że ma przebitą oponę, samodzielnie próbował zmienić koło. Nie dał rady. Był zbyt pijany.
Zobacz wideo Zdziwisz się, jakimi pojazdami można jeździć na kategorię B

Zmiana koła na zapasowe nie jest szczególnie trudną czynnością, o ile wykonujemy ją na trzeźwo. 47-letni kierowca volvo próbował zrobić to mając aż 3 promile alkoholu we krwi. Problem w tym, że wcześniej kierował samochodem.

Próbował wymienić koło po pijaku. Nie udało się

Zgłoszenie o dziwnie zachowującym się kierowcy volvo policjanci z Hajnówki (woj. podlaskie) dostali od zaniepokojonego uczestnika ruchu. Auto jechało z uszkodzoną oponą środkiem drogi tamując ruch. Następnie - jak wynika z relacji świadka - kierowca volvo zatrzymał się i wysiadł z pojazdu.

Miał problem z utrzymaniem równowagi. Zataczając się upadł na ziemię. Po chwili zabrał się jednak za wymianę uszkodzonego koła na dojazdowe. Zadanie okazało się jednak zbyt trudne, dlatego kierowca ponownie wsiadł do auta i już z niego nie wychodził.

Funkcjonariusze, którzy chwilę później pojawili się na miejscu ustalili, że po wejściu do auta kierowca nie ruszył w dalszą drogę, bo zwyczajnie zasnął. Po przebudzeniu wyjaśnił policjantom, że jadąc stracił panowanie nad samochodem i uderzył w krawężnik uszkadzając oponę. Jak tłumaczył, chciał wymienić koło na zapasowe, jednak nie wiedział, jak to zrobić.

Policjanci zbadali trzeźwość kierowcy alkomatem. Wynik nie był dla nich szczególnym zaskoczeniem. 47-letni hajnowianin miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Co więcej, nie po raz pierwszy wsiadł za kierownice pijany. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że zostało mu odebrane prawo jazdy z powodu wielokrotnego kierowania autem pod wpływem alkoholu.

Teraz za jadę po pijaku grozi 47-latkowi do dwóch lat więzienia. Taka sama kara grozi mu też za niestosowanie się do decyzji o cofnięciu uprawnień. Przy okazji policjanci zatrzymali też dowód rejestracyjny auta, które prowadził. Nie miało ono ważnego przeglądu technicznego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.