Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Specjalna impreza „Lucid Rally" odbyła się w siedzibie producenta samochodów w Newark w Kalifornii, gdzie klienci mieli okazję porozmawiać z dyrektorem generalnym Lucid, Peterem Rawlisonem. Następnie wzięli udział w krótkiej przejażdżce grupowej po jednej z dróg w Bay Area, zanim wyruszyli własnymi drogami.
Jak się okazuje przekazano klientom więcej niż 20 pojazdów. Dostarczone modele to flagowa edycja Dream Edition, dostępna zarówno w specyfikacji Range, jak i Performance.
Dostarczenie pierwszych modeli jest ważną chwilą w Lucid Motors. Model Air został zaprezentowany w 2016 roku i wtedy przewidywano, że będzie przekazywany klientom w 2018 r. Jak to często bywa w przypadku start-upów motoryzacyjnych, wiele problemów doprowadziło do opóźnienia samochodu. Mimo to wydaje się, że warto było czekać.
W najmocniejszej oferowanej wersji Dream Edition dwa silniki elektryczne (każdy jest umieszczony przy osobnej osi) zapewniają mu moc 1080 KM! Zdaniem producenta pozwala to na przyspieszenie od 0 do 96 km/h (60 mil/h) w 2,5 sekundy. "Setkę" Lucid Air Dream osiągnie mgnienie oka później, a jego maksymalna prędkość to ograniczone elektronicznie 270 km/h. Zasięg wynosi 748-810 km w zależności od zastosowanych kół. Maksymalna możliwa moc ładowania układu to rekordowe 300 kW.
Kolejnym wariantem, który zostanie dostarczony do klientów, jest Lucid Air Ground Touring. Jego cena zaczyna się od 139.000 dolarów, do dyspozycji ma on 811 KM i może przejechać 830 km na 19-calowych kołach.