Więcej porad prawnych dotyczących motoryzacji znajdziesz w serwisie Gazeta.pl.
Od stycznia 2022 roku zdecydowanie zmniejszy się margines tolerancji dla drogowych zachowań kierowców. Policjanci otrzymają bowiem nową w postaci uaktualnionego taryfikatora mandatów. Ostateczna wersja odsyła do lamusa karę wynoszącą półtora tysiąca złotych? W przypadku prędkości być może i tak. Sytuacja nie dotyczy jednak nieprawidłowego zachowania w stosunku do pieszych. Nierespektowanie uprawnień pieszych nadal się skończy tak wysoką karą i to też w... najlepszym przypadku!
Nowy taryfikator mandatów na razie zdobył poparcie sejmu. Za aktem głosowało jednak aż 390 posłów. Nietrudno spodziewać się zatem, że zostanie on poparty również przez senat i prezydenta. A to sprawia, że termin wejścia w życie 1 stycznia 2022 roku jest jak najbardziej realny.
Wejście w życie nowego taryfikatora mandatów musi oznaczać tak naprawdę jedno. Kierowcy jeszcze bardziej nerwowo powinni poszukiwać na drodze znaków D-6 (pieszy wrysowany w biały trójkąt wpisany w niebieski kwadrat) i A-16 (żółty trójkąt z pieszym). Bo choć pochodzą one z dwóch różnych grup oznaczeń, przekazują prowadzącemu dokładnie tą samą informację. Ostrzegają go o zbliżaniu się do przejścia dla pieszych. Po dostrzeżeniu tego znaku kierowca musi pamiętać o kilku rzeczach. Przypominamy o nich poniżej:
Złamanie trzech powyższych wymogów nie jest jednak jedynym wykroczeniem, które kierowca może popełnić w rejonie przejścia dla pieszych. Zdarza się również, że prowadzący np. jadą po chodniku w rejonie pasów, omijają pojazd, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu czy wyprzedzają pojazd w sytuacji, w której droga jest dwupasmowa, ale ruch na niej nie jest regulowany przy pomocy sygnalizacji świetlnej. Każdy z tych czynów zakończy się dla prowadzącego wysokim mandatem. Wysokim, bo wynoszącym aż 1500 zł.
Widmo zapłacenia kary o wartości 1500 zł przeraża kierowców? To powinni wiedzieć o tym, że suma ta stanowi dopiero wstęp. Dwukrotne popełnienie tego samego wykroczenia w ciągu dwóch lat oznacza podojenie grzywny! W efekcie sięgnie ona minimum 3 tys. zł. A sumę drastycznie zwiększyć może jeszcze sąd. Co więcej, sędzia ma do dyspozycji kolejne narzędzia. Jeżeli uzna, że kierowca spowodował realne zagrożenie dla bezpieczeństwa pieszego, może orzec w stosunku do niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od 6 miesięcy do 3 lat.
Kwota na poziomie półtora tysiąca złotych wydaje się astronomiczna dla polskich kierowców. Dziś za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych grozi zaledwie 200-złotowy mandat. To oznacza przeszło 7-krotną podwyżkę. Podwyższenie kwot było jednak niestety konieczne. Poprzedni taryfikator nie był aktualizowany od dwóch dekad. Kwoty niektórych kar były zatem po prostu rażąco niskie. A niska kara nie cieszy się autorytetem wśród kierowców – nie okazuje się żadnym straszakiem tonującym ich zachowania. Po trzecie podwyżka mandatów w przypadku zachowań względem pieszych jest wyjątkowo ważna. Piesi są najsłabszymi uczestnikami ruchu drogowego. Należy im się zatem szczególna ochrona.