Auto, o którym mowa to włoska Lancia Fulvia, czyli kompaktowy samochód produkowany od 1963 do 1976 roku. Pojazd należy do 94-letniego dziś Angelo Fregolenta, który wraz ze swoją 10 lat młodszą żoną Bertillą Modolo mieszka w niewielkim miasteczku Conegliano na północy Włoch do dziś.
Jak donosi m.in. brytyjski dziennik "The Independent", właściciel auta, Angelo Fregolent przez 40 lat wraz z żoną prowadził niewielki sklep w Conegliano. Pojazd (zdaniem dziennika został wyprodukowany w 1961 roku) niedługo po otwarciu sklepu służył im m.in. do rozwożenia gazet, które sprzedawali w swoim kiosku. Z miejscem parkingowym nie było problemu - Angelo parkował na ulicy tuż obok sklepu.
Po kilku latach lancia przestała być małżeństwu potrzebna. W 1974 roku Angelo Fregolent zatrzymał samochód na parkingu przy wejściu do sklepu po raz ostatni i zdaniem dziennika nie ruszał go z tego miejsca już nigdy więcej. Wiele lat później małżeństwo odeszło na emeryturę porzucając auto na ulicy, przy której prowadzili sklep, a podjazd zaczął przyciągać spojrzenia nie tylko mieszkańców, ale i turystów, którzy coraz liczniej pojawiali się w Conegliano.
Więcej takich historii znajdziesz na Gazeta.pl.
Od czasu pozostawienia auta do dziś minęło bagatela 47 lat. Jeszcze w 2021 roku stara Lancia Fulvia zaparkowana była na tym samym miejscu parkingowym, na którym prawie pół wieku wcześniej zostawił ją właściciel. Przez wiele lat była niemal obowiązkowym punktem wycieczki po włoskim miasteczku. W ostatnim czasie była też bohaterem drugiego planu tysięcy selfie, które lądowały na portalach społecznościowych. Władze Conegliano przez kilka dekad nie decydowały się na przeniesienie wraku samochodu, bo stał się integralną częścią miasta.
Aż do teraz. W tym roku podjęto decyzję o usunięciu auta i 20 października przewieziono go do oddalonej o ok. 85 km Padwy na targi motoryzacyjne Auto e Moto d'Epoca 2021 (21-24 października). Lancia Fulvia stanęła na hali wystawowej obok wielu innych klasyków motoryzacji.
Gdy wydarzenie dobiegło końca, władze Conegliano postanowiły, że samochód nie trafi na swoje stare miejsce, gdzie mógłby niszczeć przez kolejne kilka dekad. Zamiast tego oddały auto do serwisu, który ma zająć się odrestaurowaniem mocno nadgryzionego zębem czasu eksponatu.
Zdaniem włoskiej gazety "Il Gazzettino", samochód i tak musiał zniknąć ze swojego dawnego miejsca. Władze miasteczka planują przebudowę tego fragmentu ulicy i skasowanie miejsc parkingowych, które nie tylko blokują ruch na chodniku, ale i stwarzają niebezpieczeństwo częściowo wystając na jezdnię.
Po zakończeniu renowacji, samochód zostanie postawiony przed lokalną szkołą, blisko domu, w którym Angelo Fregolenta i Bertillą Modolo mieszkają do dziś. Władze miasta chcą, aby zabytkowa Lancia Fulvia znów stała się lokalną atrakcją turystyczną i nietypową ozdobą okolicy.