Na Chevroleta Corvette Z06 w USA czeka się 3-4 lata. Lista chętnych nie ma końca

Zakup niektórych aut zaczyna przypominać polowanie na ekskluzywne zegarki. W takim razie nowy Chevrolet Corvette Z06 jest samochodowym odpowiednikiem Roleksa. Na odbiór zamówionego egzemplarza trzeba czekać od trzech do czterech lat.

Życzymy przyszłym właścicielom, żeby w międzyczasie w sprzedaży nie pojawił się nowy, lepszy model. Najnowsza i najszybsza wersja Chevroleta Corvette ósmej generacji budzi wielkie emocje i wielu Amerykanów chciałoby ją mieć.

Lubisz amerykańską motoryzację. Informacje na jej temat znajdziesz na gazeta.pl

Jest ku temu kilka powodów. Po pierwsze aktualny model Corvette jest pierwszym, który w pełni zasługuje na miano supersamochodu. Zamiast pod maską, jego jednostka napędowa została umieszczona zgodnie z kanonem tego gatunku: pomiędzy osiami i za plecami kierowcy.

W dodatku wersja Z06 zwykle jest najlepiej prowadzącą się odmianą "korwety". Tak jest w każdej generacji. To auto, którym można jeździć po ulicach, ale w każdej chwili zajrzeć na wyścigowy tor i nie po to, aby komukolwiek kibicować.

Chevrolet Corvette Z06 to amerykański odpowiednik Porsche 911 GT3. Nie inaczej jest w tej generacji. Do samochodu trafił nowy silnik V8 o oznaczeniu LT6. Z pojemności 5,5 litra uzyskuje moc 680 KM i to bez pomocy sprężarek.

Wał korbowy wolnossącego motoru kręci się aż do 8600 obr./min. Tak niesamowite parametry udało się uzyskać między innymi dzięki zastosowaniu nowoczesnego rozrządu z dwoma wałkami w głowicach (DOHC). W klasycznych silnikach Corvette rozrząd jest popychaczowy i schowany w bloku silnika (OHV). Taka konstrukcja ma większą bezwładność, która ogranicza maksymalną prędkość obrotową.

Chevrolet Corvette Z06Chevrolet Corvette Z06 fot. GM

Silnik Chevroleta Corvette Z06 bije światowy rekord

Nowy silnik LT6 to najmocniejsza atmosferyczna jednostka napędowa V8 na świecie. Rozpędza model Corvette Z06. W duecie z 8-biegową dwusprzęgłową przekładnią rozpędza samochód do 60 mil/h (96 km/h) w 2,6 sekundy i pozwala na rozwinięcie prędkości maksymalnej przekraczającej 300 km/h.

Chevrolet Corvette Z06 to prawdziwy triumf amerykańskiej techniki w dodatku dostępny za konkurencyjną cenę: około 90 tys. dolarów. Nic dziwnego, że mieszkańcy Stanów Zjednoczonych ustawiają się po niego w kolejce.

Swoje dołożył oczywiście kryzys na rynku motoryzacyjnym wywołany przez epidemię koronawirusa i brak półprzewodników. Dlatego czy warto czekać na nowego króla amerykańskich samochodów, kierowcy z USA, którzy wpłacili zaliczkę w wys. 1000 dolarów, przekonają się dopiero za 3-4 lata.

Niektórzy handlarze, tak samo jak w przypadku szwajcarskich chronometrów, wietrzą w tym okazję do szybkiego zarobku. Nie minie wiele czasu i w internecie będzie można znaleźć ogłoszenia, w których cena Corvette Z06 będzie wywindowana co najmniej dwukrotnie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.