Dlaczego nie mam pierwszeństwa, a jestem z prawej? Przez znaki D-47, D-41 i D-53

Co do zasady pierwszeństwo ma osoba z prawej strony. To jedna z najważniejszych reguł ruchu drogowego. Są jednak konkretne przypadki, kiedy nie obowiązuje, a kierowca musi przepuścić wszystkich.

Z pozoru zasady pierwszeństwa w Polsce są bardzo proste. Najważniejszy na drodze jest policjant, jeśli to on zarządza akurat ruchem na danym skrzyżowaniu, to on decyduje, kto powinien pojechać pierwszy, a kto przepuścić innych kierowców. Kierowanie ruchem przez funkcjonariusza zdarza się rzadko. Częściej o kolejności przejazdu decyduje sygnalizacja świetlna albo znaki. Na skrzyżowaniach, na których ustawiono i światła, i znaki, to te pierwsze są ważniejsze. W pozostałych przypadkach kierujemy się tzw. zasadą prawej dłoni - pierwszeństwo ma osoba z prawej strony. Przepisy prawa drogowego wyjaśniamy codziennie na stronie głównej gazety.pl.

Zobacz wideo 18 proc. kierowców nie wie, jak stare są opony na których jeżdżą. Omawiamy autorski raport Moto.pl

Trzy znaki, które mówią, że NIE MASZ pierwszeństwa

Są drogi, z których wyjeżdżając NIGDY nie mamy pierwszeństwa i ZAWSZE musimy przepuścić wszystkich kierowców, już znajdujących się na drodze. Dzieje się tak, kiedy opuszczamy drogę wewnętrzną, strefę zamieszkania lub strefę ruchu. Każdy ze znaków informujących o tym działa dokładnie jak znak A-7 "Ustąp pierwszeństwa przejazdu". Znaku zabraknie? I tak obowiązek spoczywa na nas.

  • D-47 "Koniec drogi wewnętrznej"
Znak D-47
Znak D-47 Znak D-47
  • D-41 "Koniec strefy zamieszkania",
Znak D-41
Znak D-41 Znak D-41
  • D-53 "Koniec strefy ruchu".
Znak D-53
Znak D-53 Znak D-53

Dlaczego muszę przepuszczać wszystkich?

Podporządkowanie dróg wyznaczanych przez te oznaczenia wynika w dużej mierze z tego, że mają one charakter dróg wewnętrznych lub specjalnych stref. Tym samym poruszający się po nich pojazd nie jest uczestnikiem ruchu drogowego, a do ruchu dopiero będzie się włączać - bo droga wewnętrzna, strefa zamieszkania i strefa ruchu nie jest traktowana jako klasyczne skrzyżowanie, a zawiera się w pojęciu połączenia dróg. To wymusza na kierowcy zachowanie szczególnej ostrożności i ustąpienia pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu, którzy znajdują się na drodze publicznej.

Kierujący pojazdem, włączając się do ruchu, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu. - art. 17 ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Na takie sytuacje, kiedy musimy wszystkich puścić, a zasada prawej strony nie działa możemy się natknąć bardzo często każdego dnia. Tak dzieje się m.in. na wyjazdach z osiedlowych uliczek, parkingów, zakładów pracy czy centrów handlowych. Za nieustąpienie pierwszeństwa w czasie włączania się do ruchu grozi grzywna o wysokości 300 zł i 5 punktów karnych.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.