Nowy taryfikator mandatów to zdecydowanie ten temat, który w ostatnich tygodniach najbardziej rozpala polskich kierowców. Z dwóch powodów. Po pierwsze, miał być wprowadzony w ekspresowym tempie, a po drugie oznacza drastyczną podwyżkę praktycznie wszystkich mandatów. Punkt pierwszy już jest nie do końca aktualny. Najpierw mówiono o 1 grudnia 2021 r., ale posłowie już przesunęli termin wejścia w życie nowelizacji na 1 stycznia przyszłego roku. Sytuacja jest dynamiczna, a o nowych mandatach na bieżąco piszemy na stronie głównej gazety.pl.
Posłowie dyskutowali z odpowiedzialnym za rządowy projekt wiceministrem infrastruktury Rafałem Weberem. Wspólnie ustalili, że trzeba obniżyć jeden mandat. Za przekroczenie prędkości o 30 km/h wkrótce zapłacimy 800 zł, a nie jak proponowano 1500 zł. Powodem była zbyt duża różnica pomiędzy karami za przekroczenie prędkości w zakresie 0-29 km/h oraz 30 km/h i więcej. Członkowie komisji uznali, że konieczne jest ustalenie sprawiedliwej progresji kar, tak aby były współmierne do przewinienia.
Już w momencie opublikowania pierwszych informacji o nowych mandatach zwracaliśmy na Moto.pl uwagę, że to przy 30 km/h trzeba postawić największy znak zapytania. Przyjęło się, że najwyższe kary dla kierowców przewidziane są za ponad 50 km/h. Tak jest w większości krajów europejskich i tak jest teraz nad Wisłą. To za plus 50 km/h dostaniemy największy (500-złotowy) mandat, a jeśli ktoś złamie przepisy aż tak drastycznie w terenie zabudowanym, to zostanie mu zatrzymane prawo jazdy na trzy miesiące.
Dokładne stawki w odniesieniu do prędkości nie zostały jeszcze określone. Możliwe więc, że 1500 zł jeszcze wróci, ale jako mandat za przekroczenie prędkości o 40-50 km/h albo powyżej 50 km/h. Znajdą się w dopiero w późniejszym rozporządzeniu do przygotowywanej ustawy. Ono będzie określać taryfikator. Posłowie pod naciskiem RPO doprecyzowali katalog czynów, które są uznawane za wykroczenia i jako takie będą karane grzywną w wysokości do 30 tys. zł.
Utrzymano propozycję powiązania stawek ubezpieczenia OC z liczbą punktów karnych na koncie kierowców oraz wysokość minimalnych kar za wykroczenia inne niż przekroczenie dozwolonej prędkości. Oto niektóre z nich:
Za wyjątkowo niebezpieczne wykroczenie drogowe policja będzie mogła przyznać 15 punktów karnych, najwyższą grzywną, jaką może nałożyć będzie 5000 zł, a sąd będzie mógł ukarać kwotą 30 tys. zł. Skończą się też kursy, które pozwalają zmniejszyć liczbę punktów karnych na koncie.