Psychologiczna bariera złamana. Padł polski rekord cen benzyny. A raptem w zeszłym roku płaciliśmy 2,99 zł/l

Bartłomiej Pawlak
Nie 4, nie 5, ale aż 6 zł za każdy litr benzyny Pb95 trzeba już zapłacić na części stacji paliw. Na dodatek w Warszawie padł polski rekord. Za litr Pb98 życzą sobie prawie 7 zł. A eksperci twierdzą, że będzie jeszcze drożej. Tymczasem cenę 2,99 zł/l na paragonach oglądaliśmy ledwie nieco ponad rok temu.
Zobacz wideo Ceny paliw wystrzeliły. Czy przekroczą 6 złotych za litr?

Kierowcy od lat narzekają na wysokie ceny paliw, ale prawda jest taka, że tak drogo jak teraz, nie było już od bardzo dawna (prawie 8 lat). Ceny benzyny i oleju napędowego stosunkowo powoli, ale jednak bardzo konsekwentnie rosną i już niebawem drożyzna na stacjach stanie się dla nas nową codziennością.

Cena benzyny w Polsce już przekracza 6 zł

Jeszcze kilka tygodni temu pojawiło się światełko w tunelu, bo ceny na chwilę przestały rosnąć, a nawet minimalnie spadły (średnio o zaledwie 1 grosz). Wtedy (a było to pod koniec sierpnia) za litr benzyny 95-oktanowej trzeba było zapłacić średnio 5,73 zł, a za litr oleju napędowego 5,42 zł. Te czasy jednak już za nami.

Psychologiczna bariera 6 zł za litr została bowiem właśnie złamana (mowa o benzynie 95-oktanowej). Polskie media donoszą o pierwszych miejscach, w których widnieje ponad 6 zł za litr benzyny Pb95. Potwierdzają to również dane z portalu cenapaliw.pl

W środę 13 października ceny na kilku najdroższych stacjach należących do wielkich koncernów paliwowych wahają się od 6,02 do 6,11 zł za litr. Wygląda jednak na to, że koncerny wciąż "walczą" z podwyżkami, bo w bardzo wielu miejscach ceny zatrzymały się na poziomie 5,98 lub 5,99 zł/l, czyli tuż pod psychologiczną granicą 6 zł, która z pewnością odstraszy wielu kierowców.

W przypadku oleju napędowego wcale nie jest lepiej. Kierowcy aut z silnikami diesla długo mogli cieszyć się niższymi cenami, jednak obecnie są one porównywalne z tymi za benzynę 95-oktanową.

Rekord padł w Warszawie

Co więcej, jak donosi Auto Świat, w górę idą również ceny droższego paliwa Pb98 (gdzieniegdzie zmieniane są nawet kilka razy dziennie). Od wtorku na wielu stacjach w całej Polsce przekraczają one 6 zł i to często bardzo znacząco.

Na jednej ze stacji w Sosnowcu benzyna 98-oktanowa kosztuje już nawet 6,20 zł/l, w Gliwicach 6,22 zł/l, w Białymstoku jest to już 6,29 zł/l. Jeszcze drożej jest w województwie dolnośląskim, gdzie każdy litr oznacza wydatek rzędu 6,39 zł. Rekord padł jednak w Warszawie. Opierając się na danych cenapaliw.pl we wtorek znaleziono cenę 6,77 zł/litr.

Najwyższe ceny paliw w serwisie https://cenapaliw.pl/
Najwyższe ceny paliw w serwisie https://cenapaliw.pl/ fot. zrzut ekranu ze strony https://cenapaliw.pl/

Obecnie na jednej ze stacji w stolicy Polski znaleźliśmy nawet cenę 7 zł/l Pb98, jednak zbyt mocno wybija się ona powyżej krajowej średniej, więc trzeba zaznaczyć, że nie jest to informacja pewna. Ceny proponują tankujący na danych stacjach kierowcy, a więc czasem zdarzają się (celowe lub nie) pomyłki.

Średnie ceny tańszych paliw wciąż poniżej 6 zł

Oczywiście nie jest tak, że obecnie nie da się zatankować samochodu nieco taniej. Jak wynika z danych e-petrol, średnia cena za litr paliwa Pb95 wynosi w środę w Polsce 5,89 zł. Identycznie jest w przypadku uśrednionego pomiaru dla naszego kraju w przypadku oleju napędowego.

O 20 groszy droższa jest benzyna Pb98 - obecnie jej średnia cena nad Wisłą to 6,09 zł/l. Zdecydowanie najtańszym (chociaż również drożejącym) paliwem pozostaje oczywiście gaz LPG. Już dawno jego cena przekroczyła 3 zł za litr i wynosi średnio 3,11 zł/l.

Jeszcze rok temu było 2,99 zł/l

Galopujące ceny paliw denerwują, tym bardziej że jeszcze niedawno zostawialiśmy na stacjach paliw nawet dwukrotnie mniej pieniędzy. Jeszcze na początku kwietnia 2020 roku ceny paliw sięgały rekordowo niskich poziomów. 

Bariera 3 zł za litr benzyny 95-oktanowej została złamana 1 kwietnia 2020 roku (i nie był to żart) na jednej ze stacji w Poznaniu, co oczywiście zgromadziło tłumy chętnych. Rekordowo niskie ceny były jednak trendem chwilowym spowodowanym pandemicznym kryzysem. Zarówno bardzo niski popyt, jak i ówcześnie trwająca wojna paliwowa krajów wydobywających ropę sprawiły, że ceny paliw można było znacząco obniżyć (przed pandemią było to niespełna 5 zł/l).

Nie łudźmy się jednak - te czasy nie wrócą. Co gorsza, niebawem trzeba będzie się postarać, aby za każdy litr wlany do baku zapłacić mniej niż wspomniane 6 zł. Eksperci przewidują bowiem dalsze podwyżki na stacjach. Jak donosi rmf24.pl, redaktor naczelny portalu Biznes Alert Wojciech Jakóbik przekonuje, że "6 złotych za litr paliwa to dopiero początek", a kierowcy muszą "liczyć się z możliwością pojawienia się cen aż 7 zł za litr benzyny".

Najtaniej w Wenezueli, a najdrożej w Hongkongu

Podobne problemy nie dotykają jednak kierowców na całym świecie. Są kraje, w których kierowcy za tankowanie samochodu płacą grosze. Jak wynika z danych serwisu GlobalPetrolPrices.com, zdecydowanie najtańsze paliwo sprzedawane jest w Wenezueli i Iranie.

W przeliczeniu na dolary amerykańskie kierowcy w pierwszym z tych krajów płacą za litr benzyny zaledwie 4 centy, czyli ok. 16 groszy. Nieco tylko więcej, bo 6 centów (24 grosze) płacą kierowcy irańscy. Warto jednak zauważyć, że w obu państwach paliwo jest w znacznej części subsydiowane przez rząd, dlatego tam cena benzyny jest niższa niż jej realna wartość.

Na kolejnych pozycjach listy krajów z najtańszym paliwem są Syria (23 centy - 0,92 zł), Angola (27 centów - 1,06 zł), Algieria (34 centy - 1,33 zł) i Kuwejt (35 centów - 1,38 zł).

Od lat najdrożej jest z kolei w Hongkongu. Tam za litr benzyny zapłacić trzeba aż 2,60 dolara, czyli 10,30 zł. Drugim najdroższym krajem jest obecnie Holandia (2,19 dolara - 8,68 zł), a na dalszych miejscach uplasowała się Norwegia (2,18 dolara - 8,64 zł), Republika Środkowoafrykańska (2,12 dolara - 8,40 zł), Dania (2,09 dolara - 8,28 zł) i Izrael (2,05 dolara - 8,12 zł).

Średnia cena benzyny na całym świecie to według serwisu 1,21 dolara, czyli 4,80 zł. Polska pod względem ceny paliw jest zatem powyżej średniej i coraz bardziej się od niej oddala.

Więcej o: