Na rondzie szukaj znaku A-7. Jak go nie ma, to zmień prawie wszystkie swoje nawyki

Wjeżdżając na rondo szukaj znaku A-7. Bo choć polscy drogowcy łączą go z tablicą C-12, nie jest to standardem. A brak znaku A-7 całkowicie zmienia zasady gry na rondzie. Wtedy kierowca powinien schować dotychczasowe nawyki głęboko do kieszeni.

Jak jeździć po rondzie? To dla Polaków jest przecież oczywiste. Kierowca, który do ronda dojeżdża, musi ustąpić pierwszeństwa pojazdom jadącym po okręgu, a następnie wybrać odpowiedni pas i wykonać na skrzyżowaniu konieczny manewr. I w tej układance wszystko byłoby idealne, gdyby nie pewien znak. Bo warto wiedzieć o tym, że taki sposób zachowania na rondzie obowiązuje w Polsce przede wszystkim dlatego, że przed wjazdem na skrzyżowanie ustawiony jest znak A7 "Ustąp pierwszeństwa". Gdyby nie on, sytuacja byłaby diametralnie inna!

Zobacz wideo Test opon na torze. Czy opona ma znaczenie w sportowym samochodzie?

Przed rondem nie ma znaku A7? No to lepiej całkowicie zmień nawyki...

Co zmieniłby brak znaku A7 "Ustąp pierwszeństwa"? Sprawiłby że rondo – które przecież jest skrzyżowaniem, stałoby się skrzyżowaniem równorzędnym. A to by oznaczało całkowitą zmianę nawyków kierowców! Pierwszeństwo uzyskaliby bowiem wszyscy ci, którzy dopiero wjeżdżaliby na okrąg – na zasadzie prawej dłoni. Osoby już jadące po skrzyżowaniu, musiałyby ustąpi im pierwszeństwa. Brak znaku A7 usprawniłoby wjazd na rondo, niestety utrudniłby poruszanie się po okręgu. Bo kierowca np. zawracający musiałby zatrzymać się w czasie jazdy nawet trzykrotnie!

Brak znaku A7 "Ustąp pierwszeństwa" ułatwiłby jazdę przez rondo tak naprawdę jednej grupie kierowców. Tym osobom, które na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym wykonują manewr skrętu w prawo. Tacy prowadzący szybciej wjechaliby na rondo i tak samo szybko z niego zjechali.

Rondo bez znaku A7 to... europejska specjalność

Brak znaku A7 "Ustąp pierwszeństwa" przed rondem z pewnością nie jest polską specjalnością. Dla kierowców w naszym kraju znak A7 jest niejako przyspawany do tablicy C-12 "Ruch okrężny". W niektórych krajach Europy Zachodniej model jest jednak całkowicie przeciwny. I przykładów wcale nie trzeba długo szukać – wystarczy przypomnieć sobie Francję, Paryż, plac Charles’a de Gaulle’a i Łuk Triumfalny. To ogromne rondo, do którego dochodzi 12 ulic i które składa się z – uwaga! – 8 pasów ruchu. Przed wjazdami na łuk nie ma znaku A7, przez co o sposobie jazdy wokoło niego krążą legendy i... legendarne filmiki w sieci.

Silne połączenie znaków A-7 i C-12 to jeden z elementów tzw. "jazdy na pamięć". Warto się jej oduczyć w sytuacji, w której kierowca własnym autem ruszy na wycieczkę po Europie. We Francji czy Niemczech rondo zazwyczaj nie posiada znaku ustąp pierwszeństwa.

No dobrze, ale jak jeździć po rondzie? Każdym rondzie!

Na koniec jeszcze drobny poradnik i krótkie przypomnienie. Jak jeździć po rondzie? Klucze do sukcesu są dwa. Po pierwsze należy zająć właściwy pas ruchu. Do jazdy w prawo i prosto służy prawy. Do jazdy prosto, w lewo i zawracania służy lewy. Po drugie potężne znaczenie ma kierunkowskaz. Kierowca powinien sygnalizować tylko zmianę kierunku jazdy – a zmianą kierunku jazdy jest zjeżdżanie z ronda. W efekcie należy włączyć prawy kierunkowskaz w sytuacji, w której prowadzący mija zjazd poprzedzający ten, z którego ma zamiar skorzystać.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.