Nowa Mazda2 będzie Toyotą. Kolejna firma skorzysta z pomocy giganta

Toyota Yaris została przyłapana przez fotograficznych szpiegów w towarzystwie modeli Mazdy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie ukryte znaczki firmowe auta. Dlaczego? Bo wkrótce Toyota Yaris stanie się Mazdą2.

Taka sytuacja nie jest niczym niespotykanym, chociaż wprowadza pewne zamieszanie na rynku. Anglicy nazywają ją "badge engineering" czyli "inżynierią znaczkową". Pomysł polega na wprowadzaniu modelu opracowanego przez inną firmę pod nową marką, ale bez wprowadzania większych zmian.

W 2020 roku podobnie zrobiła inna japońska firma, Suzuki. W ramach umowy podpisanej z Toyotą wprowadziła do sprzedaży (również na polskim rynku) wybrane wersje dwóch modeli tej firmy: Corolla kombi oraz RAV4 plug-in hybrid. Pierwszy można kupić jako Suzuki Swace drugi to Across.

Teraz z podobnej pomocy japońskiego giganta korzysta Mazda. To coś więcej niż plotki i szpiegowskie zdjęcia. Producent z Hiroshimy już w 2020 roku oznajmił, że samochody Mazdy będą w przyszłości wyposażone w hybrydowy napęd Toyoty.

Teraz okazuje się, że chodzi  o nową Mazdę2, która tak naprawdę będzie wersją dobrze znanej miejskiej Toyoty Yaris, tylko z innymi znaczkami. Yaris, który zadebiutował w 2019 r. to model tak udany, że zdobył tytuł Europejskiego Samochodu Roku (COTY 2021). Nowa Mazda2 ma pojawić się w sprzedaży w 2022 r.

Nowa Mazda2 to Toyota Yaris w przebraniu. Chodzi o normy emisji spalin

Dlaczego największa firma motoryzacyjna na świecie (ponad 5 mln aut sprzedanych w pierwszej połowie 2021 r.) użycza swój miejski hit konkurencji? To dalszy ciąg współpracy pomiędzy Dawidem i Goliatem motoryzacyjnego rynku. Mazda Motor Corporation i Toyota Motor Corporation mają wspólną fabrykę na kontynencie amerykańskim.

Żeby powiększyć zamieszanie związane z "inżynierią znaczkową" można dodać, że model Mazda2 aktualnej generacji z nadwoziem sedan był oferowany w Ameryce Północnej jako Toyota Yaris, mimo że pod względem technicznym nie ma nic wspólnego ze znanym w Europie modele o takiej samej nazwie.

Użyczając swój nowy model w Europie, Toyota odwdzięcza się Maździe. A Mazda, oferując ekologiczny i oszczędny samochód z nowoczesnym napędem hybrydowym, może obniżyć średni poziom emisji aut oferowanych na Starym Kontynencie.

Trzeba pamiętać, że Mazda na tle gigantycznych koncernów motoryzacyjnych nie jest dużym producentem i trudno jej inwestować we wszystkie technologie jednocześnie. Dzięki partnerstwie z Toyotą nie musi tego robić. Za to, jeśli sprawdzą się nasze podejrzenia, powinna jakoś przekonać klientów, żeby kupili model Mazda2 zamiast bliźniaczego Yarisa.

Toyota Yaris
Toyota Yaris fot. Moto.pl, Toyota
Więcej o: