Jaką funkcję uruchamia ten przycisk? Wiedzą to kierowcy aut tylko jednej marki

Tak się składa, że to wyjątkowo mało popularna na polskim rynku marka. Taki przełącznik można znaleźć na konsoli środkowej samochodu SsangYong Tivoli Grand. Kompaktowy SUV kryje więcej niespodzianek.

Zaletą producentów samochodów niezwiązanych ze znanymi koncernami, są unikalne rozwiązania. Nie spotykamy ich w autach innych marek, bo zostały opracowane niezależnie. Sporo takich patentów można znaleźć w SsangYongu Tivoli.

Koreańska marka od 2010 roku wprawdzie należy do indyjskiego koncernu Mahindra & Mahindra Ltd. Wcześniej była własnością Daewoo, a później SAIC, ale od wielu lat jej auta są praktycznie nieznane na polskim rynku. Dlatego SsangYongi to coraz rzadszy widok na polskich drogach.

Firma o prawie 90-letniej historii właśnie próbuje wyjść z dużego kryzysu, który w 2020 r. zakończył się formalnym bankructwem. Koreański producent teraz szuka nowych inwestorów. Wiemy, że ten rok był dla wszystkich niełatwy, dlatego pomóżmy troszkę SsangYongowi.

Jaką funkcję może uruchamiać tak oznakowany przycisk? Pierwsze skojarzenie wiązało się ze składaną kierownicą. Oczywiście było fałszywe, bo po co komu składana kierownica w samochodzie, który nie jest autonomiczny? Druga koncepcja to elektryczna regulacja kolumny kierownicy. Ale jak ją zrealizować pojedynczym przyciskiem zamiast wielokierunkowego manipulatora? To również był strzał kulą w płot.

SsangYong Tivoli Grand
SsangYong Tivoli Grand fot. ŁK

Tajemniczy przycisk w SsangYongu Tivoli. Pora na wyjawienie sekretu

Rzeczywistość okazała się bardziej banalna, chociaż przyznam, że za pierwszym razem nadusiłem tajemniczy przełącznik z pewnym niepokojem. Wątpliwości błyskawicznie rozwiał komunikat na wirtualnych zegarach.

Przycisk z kołem kierownicy i strzałką przypominającą komputerowy symbol "enter" uruchamia po prosty alternatywny tryb pracy układu kierowniczego, różniący się nieco precyzją i siłą wspomagania.

Wcześniej w autach tej marki przełącznik był oznaczony w bardziej klasyczny sposób: napisem "drive mode". Ale widocznie koreańscy projektanci doszli do wniosku, że poza pracą układu kierowniczego nie zmienia nic innego, takie nazewnictwo jest błędne. Albo, że ikona jest zawsze lepsza od słów. I słusznie.

Na pełny test modelu SsangYong Tivoli Grand dopiero przyjdzie pora, ale już teraz możemy zdradzić, że kryje więcej niespodzianek. Kolejną są różny tryby ekranu zastępującego klasyczne wskaźniki.

Jeden z nich nieco grafikę na wyświetlaczu Tesli Model S Plaid, gdy włączymy superszybki tryb służący do korzystania z tzw. procedury startowej: Cheetah Stance. Wkrótce przekonacie się jaką funkcję pełni w poczciwym SUV-ie Tivoli Grand.

Przycisk w SsangYongu Tivoli Grand przełączy tryby pracy układu kierowniczego
Przycisk w SsangYongu Tivoli Grand przełączy tryby pracy układu kierowniczego fot. ŁK
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.