Podobno to jedyny taki egzemplarz na świecie. Nawet został nazwany "1 of 1 Qatar Edition", a świeżo upieczony właściciel pochwalił się nim za pośrednictwem kanału YouTube ekipy Auditography. Rzeczywiście, samochód robi duże wrażenie, tym bardziej że lakier nie jest jedynym ekskluzyjnym dodatkiem.
Charakterystyczny złotawy kolor pochodzi z palety ekskluzywnych lakierów Audi i kosztuje około 18,5 tys. zł. Nie znajdziemy go w konfiguratorze, bo to lakier opracowany przez... BMW. Ale czego się nie robi dla majętnego klienta.
Do lakieru dopasowano eleganckie wnętrze. Skórzana tapicerka sportowych foteli i kierownica ma żółte przeszycia. Warto również zajrzeć pod maskę tego potwora, bo moc silnika została podniesiona przez ABT Sportsline z seryjnych 600 KM do aż 740 KM. Maksymalny moment obrotowy jednostki 4.0 V8 z dwiema turbosprężarkami wynosi teraz imponujące 920 Nm.
Dzięki temu kierowca Audi RS Q8 "Qatar Edition" nie będzie musiał wstydzić się swojego auta w towarzystwie kolegów jeżdżących Porsche Cayenne Turbo S i Lamborghini Urus. Teoretycznie pokrewne techniczne SUV-y są bardziej ekskluzywne od Audi RS Q7, ale modyfikacje niwelują tę różnicę.
Podobno dzięki nim samochód przyspiesza do setki w czasie krótszym niż trzy sekundy i rozpędza się do prędkości 330 km/h. Mamy nadzieję, że to wystarczy do jazdy po stolicy Kataru.
Trudno powiedzieć ile kosztowały wszystkie modyfikacje, bo nie znamy kompletnej listy, ale z pewnością wyraźnie podniosły bazową cenę modelu RS Q8, która w Polsce wynosi nieco ponad 647 tys. zł.
Katarski właściciel wyposażył swoje auto między innymi w ceramiczne hamulce (ponad 50 tys. zł), układ wydechowy Akrapovic, 23-calowe obręcze kół (13 tys. zł) i sporo innych dodatków. Rzeczywiście na tle słońca zachodzącego nad wieżowcami Dohy Audi RS Q8 wygląda idealnie i brzmi równie dobrze, co możecie sprawdzić, oglądając zamieszczony na YouTube film.