"Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że w do projektu ustawy, która zmieni prawo drogowe, m.in. wprowadzając bardzo surowe stawki mandatów, dopisano artykuł 86b. Określono w nim, jakie kary będą groziły za wykroczenia popełnione względem pieszych. W sejmowym druku nr 1504 czytamy, że kierowca, który:
narazi się na mandat w wysokości 1,5 tys. zł. Co ważne, jeśli kierowca popełni któreś z tych wykroczeń drugi raz w ciągu dwóch lat, wówczas zostanie ukarany mandatem w wysokości minimum 3 tys. zł. To jednak nie koniec.
Rząd chce, by kierowcy, którzy zostaną przyłapani na brawurze w obrębie lub na przejściach dla pieszych, częściej tracili prawo jazdy. Policjanci dostaną narzędzie, dzięki któremu będzie to możliwe. We wspomnianym art. 86b w § 4. napisano:
W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 (wymienionej wyżej pięć punktów - red.) można orzec zakaz prowadzenia pojazdów, w szczególności, jeżeli sprawca wykroczenia spowodował zagrożenie bezpieczeństwa pieszego.
Jak pisze Rzeczpospolita, w razie spowodowania realnego i konkretnego zagrożenia bezpieczeństwa dla życia i zdrowia pieszego sąd będzie mógł orzec wobec kierowcy karę zakazu prowadzenia pojazdów. Zgodnie z tym przepisem zakaz prowadzenia pojazdów wymierza się w miesiącach lub latach. Chodzi o okres od 6 miesięcy do 3 lat.
Na wzrost maksymalnej stawki mandatów, która dziś - w przypadku pojedynczego wykroczenia drogowego - wynosi 500 zł, czekaliśmy prawie ćwierć wieku. W grudniu 2021 r. mandaty będą wielokrotnie droższe. Coś (a nawet bardzo wiele) niewątpliwie zmienić się musi. I to szybko. Zgodnie z policyjnymi danymi w 2020 r. zgłoszono 23 540 wypadków drogowych mających miejsce na drogach publicznych, w strefach zamieszkania lub strefach ruchu, w wyniku których 2 491 osób poniosło śmierć, a ranne zostały 26 463 osoby, w tym 8 805 ciężko. Co istotne, niemalże 90 proc. z nich wydarzyło się z winy kierujących. W 2020 r. z winy pijanych kierowców doszło do 1 656 wypadków, w których zginęło 216 osób, a rannych zostało 1 847 osób. W odniesieniu do ogólnej liczby wypadków spowodowanych przez kierujących, sprawcy pod działaniem alkoholu stanowili 7,9 proc.
Właśnie z tego powodu (oraz z szacunków, mówiących że wypadki kosztują każdego roku ponad 50 mld zł) rząd drastycznie zwiększy mandaty za wykroczenia. Zanim jednak przygotował stosowny projekt, przeprowadził badania opinii, z których wynika, że 82 proc. badanych opowiada się za stosowaniem surowszych kar za przekraczanie prędkości. Z kolei aż 89 proc. osób opowiada się za stosowaniem surowszych kar za nieprawidłowe zachowania kierowców wobec pieszych.
Co ma się zmienić już w grudniu?
Projekt ma na celu usprawnienie i udrożnienie postępowania w sprawie renty przyznawanej osobom najbliższym, gdy ofiara przestępstwa poniosła śmierć w wyniku przestępstwa umyślnego. Dotychczasowe przepisy nie zapewniały żadnej koordynacji pomiędzy postępowaniem karnym i cywilnym ws. renty po zmarłym, co stawiało w szczególnie niekorzystnej sytuacji osoby małoletnie albo z niepełnosprawnością, które straciły opiekuna. W projekcie zakłada się ścisłe powiązanie postępowania karnego i cywilnego, co ułatwi i usprawni otrzymanie renty za zmarłego.
Standardem działań firm ubezpieczeniowych w takich krajach, jak USA, Wielka Brytania czy Irlandia jest włączanie do taryfy ubezpieczeń komunikacyjnych informacji o wykroczeniach popełnianych przez kierowcę. Dzięki temu firmy ubezpieczeniowe mogą zaoferować niższe składki kierowcom, którzy jeżdżą bezpiecznie. Projekt ustawy umożliwi udostępnienie podmiotom ubezpieczeniowym danych z CEPiK i dostosowanie stawek ubezpieczeń komunikacyjnych do historii wykroczeń kierowcy oraz otrzymanych przez niego punktów karnych. Po zakończeniu oceny ryzyka zakład ubezpieczeń będzie miał obowiązek niezwłocznie usunąć dane o punktach karnych kierowcy.
Projekt przewiduje zmianę w Kodeksie wykroczeń, zakładającą w przypadku wykroczeń drogowych podwyższenie maksymalnej wysokości grzywny z 5 tys. zł do 30 tys. zł. Zwiększona zostanie ponadto wysokość grzywny, którą nałożyć można w postępowaniu mandatowym - do 5 tys. zł, a w przypadku zbiegu wykroczeń - do 6 tys. zł.
Nowym rozwiązaniem jest kara grzywny w wysokości nie mniejszej niż 1,5 tys. zł w przypadku uszkodzenia mienia przez sprawcę wykroczenia lub spowodowania naruszenia ciała poszkodowanego lub rozstroju zdrowia, których leczenie trwa nie dłużej niż 7 dni.
Wprowadzony zostanie mechanizm uzależniający usunięcie punktów karnych za naruszenie przepisów ruchu drogowego od uregulowania mandatu. Dodatkowo punkty będą kasowane dopiero po upływie dwóch lat od dnia zapłaty grzywny. Powinno to zapewnić szybkie i skuteczne doprowadzenie do wykonania kary.
Po zmianach za naruszenie przepisów ruchu drogowego kierowca będzie mógł dostać nawet 15 punktów karnych, obecnie maksymalna liczba punktów za niektóre wykroczenia to 10. Limit punktów karnych nie ulegnie zmianie.
Urząd Skarbowy będzie mógł zaliczyć zwrot podatku na poczet nieopłaconego mandatu karnego. Takie rozwiązanie ma na celu zwiększenie nieuchronności kary i egzekucji grzywien nakładanych za popełnione wykroczenia drogowe.
Minimalna grzywna za nieprawidłowe zachowanie względem pieszego (np. wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, omijanie pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu) wyniesie nie mniej niż 1,5 tys. zł. Jeśli w ciągu dwóch lat sprawca ponownie popełni takie naruszenie, to kara grzywny wyniesie nie mniej niż 3 tys. zł. W przypadku realnego zagrożenia bezpieczeństwa dla życia i zdrowia pieszego, sąd będzie mógł dodatkowo orzec zakaz prowadzenia pojazdów.
Prowadzenie pojazdu mechanicznego po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka będzie podlegało karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 2,5 tys. zł. W przypadku prowadzenia pojazdu innego niż mechaniczny sprawca będzie podlegał karze aresztu albo karze grzywny nie niższej niż 1 tys. zł.
Przekraczanie dopuszczalnej prędkości o ponad 30 km/h będzie skutkowało minimalnym mandatem w wysokości 1,5 tys. zł, niezależnie od faktu, czy naruszenie zostało stwierdzone w obszarze zabudowanym czy też poza tym obszarem. Jeśli sprawca ponownie popełni takie wykroczenie w ciągu dwóch lat, to zostanie ukarany grzywną nie niższą niż 3 tys. zł.
Objeżdżanie zapór, wjeżdżanie lub wchodzenie na przejazd kolejowy, jeśli opuszczanie ich zostało rozpoczęte lub podnoszenie ich nie zostało zakończone oraz wjeżdżanie na przejazd kolejowy, jeśli po jego drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy to najczęstsze przyczyny tragicznych wypadków z udziałem pojazdów szynowych. Za takie wykroczenia będzie grozić minimalna grzywna w wysokości 2 tys. zł.
Prowadzenie pojazdu bez wymaganego uprawnienia będzie skutkowało karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny od 1 tys. zł. Jeśli sprawca ww. wykroczenia w ciągu dwóch lat popełni takie wykroczenie ponownie, to kara grzywny wyniesie nie mniej niż 2 tys. zł.