Do zakończenia budowy obwodnicy Warszawy jeszcze bardzo daleko. Problem jest na wschodzie

Konflikt wokół Wschodniej Obwodnicy Warszawy wciąż trwa. Minie jeszcze dużo czasu, zanim ring wokół stolicy zostanie zamknięty.

W szkielecie dróg szybkiego ruchu w centralnej Polsce jest istotna wyrwa. I jeszcze przez wiele lat nic się w tej kwestii nie zmieni. Mowa o Wschodniej Obwodnicy Warszawy. To raptem 14 km drogi na wysokości Wesołej i Ząbek. Niewiele, ale nie o długość, a o wagę tej drogi chodzi. Obwodnica stolicy na wschodzie to część większego projektu drogowego scalającego trasy S17 oraz S7. Wschodnia Obwodnica Warszawy ma być zatem bardzo ważnym łącznikiem komunikacyjnym, nie tylko z punktu widzenia mieszkańców stolicy, ale i całego kraju.

Zobacz wideo Przyszłość motoryzacji. Jak ważną rolę w tej transformacji pełnią hybrydy typu plug-in?

Wschodnia Obwodnica Warszawy jeszcze długo nie powstanie

O problemach z budową Wschodniej Obwodnicy Warszawy informuje "Dziennik Gazeta Prawna". A trochę tych problemów jest. Podstawowym jest fakt, że jej budowa jeszcze się nie rozpoczęła. I najprawdopodobniej jeszcze długo nie rozpocznie. Dla dwóch odcinków S17 Marki-Ząbki i Ząbki-Zakręt wydano już decyzje środowiskowe, bez których nie można kontynuować prac związanych z budową drogi. Jednak decyzje te uchylono w lutym tego roku, bo - zdaniem Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska - wydał je organ, który nie był do tego uprawniony.

Budowa węzła Zakręt na pierwszym odcinku wschodniej obwodnicy Warszawy - stan z czerwca 2020 r. Zgodnie z umową inwestycja miała być gotowa w kwietniu 2020 r.Budowa węzła Zakręt na pierwszym odcinku wschodniej obwodnicy Warszawy - stan z czerwca 2020 r. Zgodnie z umową inwestycja miała być gotowa w kwietniu 2020 r. Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

Innego zdania jest Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który w drugiej połowie sierpnia uchylił decyzję GDOŚ. Skąd ta rozbieżność w ocenie sytuacji? Tego jeszcze nie wiemy, bo Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad czeka na uzasadnienie wyroku. Czy po jego uzyskaniu będzie mogła kontynuować realizację procedur, które przybliżą nas do budowy Wschodniej Obwodnicy Warszawy? Niekoniecznie, bo GDOŚ będzie mógł odwołać się od wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Od sądu do obwodnicy droga bardzo długa

Nawet jeśli GDOŚ nie będzie odwoływać się od wyroku i decyzja środowiskowa zostanie oficjalnie uznana za zgodną z prawem, wówczas GDDKiA będzie musiała jeszcze uzyskać tzw. ZRID, czyli Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej, o który będzie ubiegać się u wojewody. Później przetarg na prace projektowe, ewentualne odwołania, ostateczne wyłonienie zwycięzcy, realizacja prac projektowych i dopiero na szarym końcu budowa drogi.

A mówimy o dwóch z trzech fragmentów wschodniej obwodnicy Warszawy. Na temat trzeciego (Zakręt-Ząbki) WSA wciąż się nie wypowiedział. Nie ma nawet wyznaczonego terminu rozprawy.

Już w 2015 r. wiadomo było, że z budową Wschodniej Obwodnicy Warszawy będą problemy. Wówczas GDDKiA zrezygnowała z wpuszczenia S17 do tunelu, który przebiegałby pod Wesołą. Zdecydowano się na nasyp, przeciw któremu protestują okoliczni mieszkańcy. Porozumienia nie ma, kompletnej decyzji sądu też nie, a Wschodnia Obwodnica Warszawy nie istnieje nawet na papierze. Przyjdzie nam jeszcze długo czekać na chwilę, w której ring wokół stolicy zostanie zamknięty.

Więcej o:
Copyright © Agora SA