W komunikatach Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad często czytamy o "kluczowych" i "ważnych" drogach, ale w przypadku S11 nie ma w tym ani cienia przesady. Docelowo ma mieć około 600 km i połączyć konurbację górnośląską z Bałtykiem. S11 pozwoli przejechać z Katowic do Koszalina przez Poznań. Pokonanie trasy z wybrzeża do węzła Piekary Śląskie na połączeniu z autostradą A1 zajmie samochodem osobowym około pięć godzin. Wszystko to brzmi dla kierowców z zachodu Polski pięknie, ale to wciąż dość odległa wizja. Do tej pory oddano do użytku 126 km S11. Po miesiącach ciszy GDDKiA wraca z dobrymi wiadomościami, a S11 powoli staje się placem budowy. Oddanie całej trasy planowane jest na rok 2029, ale poszczególne odcinki będą gotowe znacznie wcześniej.
W sierpniu tego roku na S11 otworzono obwodnicę Kępna, o tyle ważną, że oprócz ominięcia samego miasta umożliwi także zjazd z trasy. Nowo wybudowany odcinek znajduje się na terenie woj. wielkopolskiego. Droga ekspresowa stanowi fragment obwodnicy Kępna - biegnie od węzła Kępno Krążkowy do istniejącej drogi krajowej nr 11 (DK11) w rejonie Baranowa.
Trasa S11, obwodnica Kępna GDDKiA
Właśnie uzyskano decyzję środowiskową na spory odcinek w województwie opolskim. To oznacza, że zatwierdzono wariant przebiegu drogi, a Dyrekcja będzie mogła w końcu zacząć szukać wykonawcy.
Zaplanowana na tym odcinku inwestycja przewiduje budowę dwujezdniowej drogi ekspresowej z dwoma pasami ruchu w każdym kierunku, o długości 45,8 km. Początkowy fragment zlokalizowany będzie na terenie woj. wielkopolskiego (na długości ok. 12 km), łącząc się z obwodnicą Kępna. Kolejna, niemal 3-kilometrowa część trasy, zlokalizowana będzie na terenie woj. łódzkiego. 31 km drogi przebiegać będzie na terenie woj. opolskiego, przez gminy Byczyna, Kluczbork i Lasowice Wielkie. Koniec tego odcinka połączy się z realizowaną obecnie obwodnicą Olesna.
Realizacja inwestycji, poza zapewnieniem komfortu podróżowania na tym odcinku, przyczyni się do poprawy jakości szlaków komunikacyjnych nie tylko na terenie województwa wielkopolskiego, łódzkiego i opolskiego. Wpłynie bowiem na wyprowadzenie z miast ruchu tranzytowego na całej osi północ-południe poprzez drogę ekspresową S11.
- komentuje GDDKiA, sprytnie unikając podania konkretnej daty. Na tę pewnie poczekamy do rozpisania przetargu. Jednak kierowcy z zachodu Polski i tak mają powody do zadowolenia. Kluczowa po tej stronie kraju trasa południe - północ w końcu zaczyna nabierać kształtów.