Autopilot Tesli bezpieczny? Amerykańska agencja zamierza sprawdzić 765 tys. aut

Amerykański urząd ds. bezpieczeństwa drogowego wszczął śledztwo w sprawie bezpieczeństwa Autopilota stosowanego w samochodach Tesli. Amerykanie zamierzają sprawdzić aż 765 tys. auta firmy kierowanej przez Elona Muska.
Zobacz wideo Duże firmy inwestują w górnictwo. Bez metali ziem rzadkich ich biznesy nie mogłyby istnieć

O wypadkach z udziałem Tesli dochodzi co jakiś czas i zazwyczaj mają one miejsce, gdy auto jedzie samodzielnie wykorzystując tzw. Autopilota. Zazwyczaj jest to wina kierowców tych pojazdów, którzy zbyt mocno ufają elektronice i nie zwracają uwagi na drogę lub - co również się zdarzało - nawet nie siedzą na fotelu przed kierownicą.

Amerykanie sprawdzą 765 tys. samochodów Tesli

Wypadki choć nieliczne, stały się jednak na tyle dużym problemem, że sprawą zajął się amerykański regulator. Tamtejsza agencja bezpieczeństwa ruchu drogowego (National Highway Traffic Safety Administration - NHTSA) wszczęła śledztwo mające na celu wyjaśnienie bezpieczeństwa rozwiązania stosowanego w pojazdach Tesli.

Co ciekawe śledztwo nie zostało wszczęte w efekcie jednego z wypadków, ale ma być ogólną kontrolą bezpieczeństwa Autopilota. Regulatorowi nie podoba się bowiem, że od początku 2018 roku w USA doszło do 11 kolizji z udziałem elektryków Tesli. Co ciekawe, w większości przypadków samochody Tesli sterowane przez Autopilota uderzyły w inne samochody po zmroku lub zderzały się z pojazdami służb stojących na sygnałach świetlnych. W wyniku tych kolizji zginęła jedna osoba i 17 zostało rannych.

Celem jest sprawdzenie zatem, jak technologia Tesli radzi sobie w trudnych warunkach (np. po zmroku lub, gdy ruch jest poprowadzone inaczej niż zwykle) i czy jest rozwiązaniem bezpiecznym. Zbadane będzie też rozpoznawanie przez samochodów stanu, w jakim znajduje się kierowca (czy patroluje drogę). W efekcie NHTSA będzie mogła sprawdzić niemal wszystkie pojazdy marki Tesla, jakie wyjechały na amerykańskie drogi. Konkretnie będzie to 765 tys. samochodów.

Warto przypomnieć, że Autopilot Tesli w rzeczywistości nie oznacza, że auto w niego wyposażone jest w pełni autonomiczne. Oznacza to, że auto jedynie pomaga kierowcy w sterowaniu samochodu, a nie całkowicie go wyręcza. To do człowieka należy kontrolowanie sytuacji na drodze i powinien on w porę zareagować, w razie niebezpieczeństwa.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.