Po wlaniu niewłaściwego paliwa do zbiornika wielu kierowców próbuje na własną rękę pozbyć się swojego błędu, chociaż wizyta u mechanika bywa najwłaściwsza. Pewien Niemiec w Witten zrobił podobny błąd i wlał benzynę do auta, które jeździło na dieslu.
Co zrobił pomysłowy Niemiec? Zdecydował się odessać niewłaściwe paliwo, ale nie za pomocą węża i własnych sił, tylko… za pomocą stacjonarnego odkurzacza, który znajdował się na stacji paliw.
Wsadził rurę do zbiornika paliwa, włączył urządzenie i po chwili doszło do wybuchu. Ranna została pasażerka. Świadkowie przekazali, że mężczyzna zdecydował się sam odwieźć kobietę do szpitala i wróci na stację.
Jak postanowił tak zrobił. Jakimś cudem odjechał, ale już na miejsce zdarzenia nie wrócił. Policja sprawdziła szpitale okoliczne, ale nie znaleziono felernego kierowcy i jego pasażerki.