Nowe Lamborghini Countach. Włoska firma zapowiada powrót legendy

To oficjalna informacja. Lamborghini właśnie obiecało powrót największej ikony wśród supersamochodów. Czego się można spodziewać po nowym Lamborghini Countach? To będzie nowe otwarcie dla włoskiego producenta.

Mimo krążących od pewnego czasu plotek trudno uwierzyć, że to oficjalna informacja. Taki ruch nie jest w stylu Lamborghini. Ale podobnie było z pierwowzorem. Dlatego po zapowiedzi nowego Countacha można spodziewać się sporych zmian we włoskiej marce specjalizującej się w produkcji supersamochodów o kontrowersyjnym wyglądzie.

Lamborghini nie nie zdradza wiele, ale sporo można się domyślać. Model Aventador z aktualnej oferty tego producenta zbliża się do końca cyklu życia, a nowy Countach z pewnością go zastąpi w roli flagowca z Sant'Agata Bolognese. Oryginalne Lamborgini Countach zmieniło w tej roli równie legendarną Miurę i wywołało szok przede wszystkim z powodu wyglądu.

To był odwrót od eleganckich linii. Prototyp autorstwa Marcello Gandini ze studia Bertone, ale i wersja produkowana seryjnie projektu Paolo Stanzaniego szokowały agresywnymi kantami. Countach rozpoczął nową erę Lamborghini, która trwa do dziś. Łatwo to stwierdzić patrząc na kształty modeli z aktualnej gamy tego producenta. Szaleństwo rozpoczęte przez Countacha trwa do dziś.

Nowy model również zapowiada rewolucję, ale tym razem techniczną. Linia nadwozia ukrytego pod płachtą sugeruje bardziej zamiłowanie do wysokich prędkości, niż szybkiej jazdy po zakrętach. Nowy Countach może nieco przypominać wyglądem McLarena Speedtail o podobnym charakterze. Jak jest naprawdę, zobaczymy już wkrótce.

 

Model produkcyjny ma wiele mówiącą nazwę Lamborghini Countach LPI 800-4

Podobno premierowa wersja nowego Lamborghini Countach będzie miała oznaczenie LPI 800-4. Litera "I" sugeruje zastosowanie napędu elektrycznego wspomagającego główny silnik spalinowy, podobnie jak w prototypie Asterion LPI 910-4 z 2014 r. Liczba "800" oznacza orientacyjną moc nowego modelu, a "4" - napęd na obie osie.

Zobacz wideo Co się zmieni od grudnia 2021? Jak wzrosną mandaty?

Prawdopodobnie silnik elektryczny będzie zasilany prądem z superkondensatora, aby zapewnić natychmiastowy przypływ mocy tak jak w ekskluzywnym Lamborghini Sian FKP 37. Silnik główny na pewno będzie umieszczony centralnie, czyli za fotelami kierowcy i pasażera. Wspólnie zapewnią moc co najmniej 800 KM. Jaki będzie miał układ i liczbę cylindrów?

Krążą różne plotki, ale my stawiamy na silnik V12 pomimo nieprzychylnych czasów, dla jednostek o tak dużej liczbie cylindrów. W przypadku zastosowania motoru V8, w następcy mniejszego Huracana firma byłaby zmuszona do użycia silnika V6, a to byłoby poniżej poziomu, którego oczekujemy od Lamborghini.

Oryginalne Lamborgini Countach było produkowane w latach 1974-1990 i zbudowało wizerunek marki, który trwa do dziś. Ekstremalny, kontrowersyjny i budzący emocje. Nic dziwnego, że włoska firma wybrała akurat ten model do zapożyczenia stylistyki oraz nazwy.

Lamborghini po raz pierwszy w seryjnie produkowanym modelu użyje tej samej nazwy po raz drugi, więc musi być wyjątkowa. Warto zauważyć, że motoryzacyjni producenci decydują się na odkurzenie ikon wówczas, gdy chcą przeforsować jakieś kontrowersyjne zmiany. Jak bardzo przekonamy się już jesienią, gdy Lamborghini pokaże nowego Countacha w pełnej krasie.

Lamborghini Countach LP 5000Lamborghini Countach LP 5000 Dirk de Jager 2017 Courtesy of RM Sotheby's

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.