Gdzie można holować samochód, a gdzie nie? I jak holować samochód?

Awaria w trasie? Tak, to nadal popularny scenariusz podczas wakacyjnych wyjazdów. I w takim przypadku jedynym remedium może się okazać holowanie samochodu. Gdzie holować można, a gdzie nie? I jak to zrobić? Odpowiedź dają... przepisy.

Wyjazdy wakacyjne stanowią ciężką próbę dla samochodów używanych. Decyduje o tym intensywność jazdy i często duże do pokonania dystanse. Co zatem w sytuacji, w której w trasie przydarzy się poważna usterka? Auto musi wrócić do domu i najczęściej powrót odbywa się poprzez holowanie. Manewr ten jest dość obszernie opisany w zapisach Prawa o ruchu drogowym. Przepisy wskazują m.in. jak powinien zostać wykonany.

Jak holować uszkodzony pojazd? Zasad jest kilka.

Według ustawy "prędkość pojazdu holującego nie powinna przekraczać 30 km/h na obszarze zabudowanym i 60 km/h poza tym obszarem". To jednak nie koniec, bo pojazd holujący musi mieć włączone światła mijania również w okresie dostatecznej widoczności, a pojazd holowany ma zostać oznaczony trójkątem ostrzegawczym lub włączonymi światłami awaryjnymi i w okresie niedostatecznej widoczności ma mieć włączone światła pozycyjne. Trójkąt należy umieścić po lewej stronie auta. Dodatkowo przepisy określają, że za kierownicą auta holowanego może zasiąść tylko osoba posiadająca uprawnienia do kierowania stwierdzone na mocy ważnego prawa jazdy.

Prawo o ruchu drogowym odnosi się też do kwestii samego połączenia pojazdów. To musi wykluczać możliwość odczepienia się aut w czasie jazdy, a do tego być oznakowane naprzemiennie występującymi pasami w kolorze białym i czerwonym, ewentualnie żółtą lub czerwoną chorągiewką. Wyjątek dotyczy motocykla. W jego przypadku należy stosować połączenie giętkie pozwalające na łatwe odczepienie. Poza tym kluczowa jest odległość między pojazdami - przy połączeniu sztywnym nie może być większa niż 3 metry, a giętkim powinna wynosić od 4 do 6 metrów.

Holowanie pojazdu na autostradzie. Możliwe czy nie?

Przepisy dotyczące holowania pojazdów są dość precyzyjne. Przewidują zatem również przypadki, w których taki rodzaj manewru nie jest możliwy. Przede wszystkim możliwość holowania została wykluczona w przypadku autostrady. W sensie pojazd da się holować, ale tylko przy pomocy auta przeznaczonego do holowania i to też do najbliższego wyjazdu lub miejsca obsługi podróżnych. Alternatywą jest lawetowanie - w takim przypadku auto może poruszać się po autostradzie na całej jej długości.

Kiedy nie można holować pojazdu?

Przepisy zabraniają holowania pojazdu także wtedy, gdy:

  • pojazd holowany ma niesprawny układ kierowniczy lub hamulce - chyba że sposób holowania wyklucza ich stosowanie,
  • działanie układu hamulcowego w pojeździe zależy od pracy silnika, jednostki nie da się uruchomić, a zastosowany ma być hol giętki,
  • holowany ma być więcej niż jeden pojazd - chyba że mowa o pojeździe członowym,
  • mowa o pojeździe wyposażonym w przyczepę.

Przepisy dotyczące holowania są na tyle precyzyjne, że odnoszą się nawet do mas pojazdów. I tak według Prawa o ruchu drogowym "w razie holowania pojazdu w sposób wykluczający potrzebę kierowania nim lub użycia hamulców, rzeczywista masa całkowita pojazdu holowanego nie może przekraczać rzeczywistej masy całkowitej pojazdu holującego."

Zobacz wideo Stacja benzynowa spowita białym dymem. Powód? Awaria systemu przeciwpożarowego

Przepisy przepisami, ale są też inne problemy...

Głównym problemem podczas holowania okazuje się... brak linki holowniczej. Ta nie stanowi elementu obowiązkowego wyposażenia w pojeździe. Co w takiej sytuacji? Auto holujące zawsze może podjechać na pobliską stację benzynową. Linkę można kupić już za jakieś 20 - 30 zł. Poza tym choć przepisy o tym nie mówią, nie można też holować samochodu wyposażonego w automatyczną skrzynię biegów. Aby nie uszkodzić przekładni w czasie transportu, samochód taki powinien podróżować tylko na lawecie.

Za co grozi mandat za holowanie?

Błędy popełnione przez kierowców w czasie holowania mogą skutkować mandatem karnym. 250 zł otrzyma osoba, która zasiądzie za kierownicą pojazdu holowanego, choć nie ma prawa jazdy. Z identyczną karą musi się liczyć ten, kto choć uprawnienia posiada, holuje auto z niesprawnym układem hamulcowym. Mandat za holowanie o wartości 150 zł grozi za nieprawidłowe połączenie pojazdów, podczas gdy grzywna wynosząca 100 zł, dotyczy zaniedbań odnoszących się do obowiązkowych świateł w czasie holowania.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.