Zenon Laskowik miał kiedyś skecz, w którym z wymyślonym na potrzeby przestawienia Bolkiem, kłócił się o koła w traktorze. Sytuacja była analogiczna - jedno koło się zepsuło. Panowie mieli dwa odrębne poglądy. Jeden przekonywał, że trzeba szukać pozytywów, i że trzy są dobre, a drugi był realistą mówiąc "jak jedno koło jest zepsute, cały traktor jest to d...". Podobna sytuacja wydarzyła się w sobotnie popołudnie, kiedy policja pomiędzy Gorzyniem a Dormowem zatrzymała kierowcę. Powodem był fakt, że pojazd marki Renault nie miał jednego koła.
Podczas kontroli okazało się, że 58-letni mieszkaniec powiatu międzychodzkiego jest pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że miał niecałe trzy promile w wydychanym powietrzu. Policji przyznał, że od dłuższego czasu podróżuje bez jednego koła. Powiedział, że urwało się w czasie jazdy, a że nie miał zapasowego, to kontynuował podróż do domu na trzech. W wyniku tej przejażdżki została zniszczona nawierzchnia.
Aktualnie mężczyzna przebywa w areszcie. Gdy wytrzeźwieje zostaną przeprowadzone dalsze czynności. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu do dwóch lat więzienia.