Alkohol i samochód nie idą w parze? W pewnym stopniu tak. Bo przepisy odnoszą się przede wszystkim do prowadzenia po alkoholu. A przepisy to tak naprawdę dopiero pierwszy z aspektów. Drugim i zdecydowanie ważniejszym jest... bezpieczeństwo. Alkohol nie pozwala kierowcy prawidłowo ocenić sytuacji drogowej, a do tego ogranicza jego sprawność ruchową. A to może się stać receptą na tragiczny w skutkach wypadek.
No dobrze, ale co w sytuacji, w której alkohol pije nie kierowca, a pasażer? Przepisy w dużej mierze nie odnoszą się do tej kwestii. Dopóki podróżujący spożywa napoje alkoholowe, a do tego nie wysiada z pojazdu oraz nie otwiera szyb i nie staje się uciążliwy dla innych użytkowników dróg, policjanci nie będą mieli podstaw do jego ukarania. Co ważne, pasażer może pić alkohol bez względu na fakt czy pojazd znajduje się w ruchu, czy na postoju.
Czy alkohol w samochodzie może pić kierowca? Tak, ale pod pewnymi warunkami. Po pierwsze nie można mówić o kierowcy, a o osobie siedzącej na fotelu kierowcy. Po alkoholu auta nie można prowadzić! Po drugie silnik w pojeździe nie może być odpalony - lepiej nawet żeby kluczyki nie znajdowały się w stacyjce i nie były ustawione w pozycji zapłonu. Drugi z warunków jest kluczowy - jeżeli pijący alkohol będzie siedział za kierownicą auta z odpalonym silnikiem, zostanie potraktowany przez policję jak nietrzeźwy kierujący. Jakie to konsekwencje oznacza?