W sieci zostało opublikowane nagranie z monitoringu stacji benzynowej. Widać na nim, jak Nissan Maxima z 23-latką za kierownicą, wjeżdża z dużą prędkością w dystrybutor paliwa.
Jak widać siła uderzenia była na tyle duża, że dystrybutor został wyrwany, a auto na chwilę znalazło się w powietrzu. Całe szczęście systemy odpowiedzialne za odcięcie dopływu paliwa zareagowały, dzięki czemu nie wybuchł podziemny zbiornik z paliwem. Na nagraniu widać również, że gdyby młoda kobieta uderzyła trochę wcześniej mogłaby ściąć w sumie dwa dystrybutory i uszkodzić dwoje ludzi, którzy stali w tamtym miejscu.
Jak się okazało 23-latka była pod wpływem alkoholu i takie zarzuty ma postawione. Jest również drugi zarzut w postaci narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Jest on postawiony ze względu na to, że w aucie z młodą kobietą podróżowały jej dwie córki w wieku 4 i 5 lat. Na szczęście nic im się nie stało.