Już na wstępie wyjaśnijmy, jaka zasada jest nadrzędną w przypadku limitów prędkości: prędkość należy zawsze dostosowywać do warunków panujących na drodze. Trzeba pamiętać, że znaki określające górną granicę prędkości, nie mówią kierowcy, że to właśnie z taką prędkością ma podróżować. To jedynie informacja - nie jedź szybciej, bo będzie to niebezpieczne i możesz dostać mandat. Zdarza się jednak, że warunki panujące na drodze (np. pogoda), nie pozwalają na bezpieczną jazdę z prędkością, na którą wskazuje znak. Wówczas kierowca musi dostosować prędkość do panujących warunków. Jeśli tego nie zrobi, w razie wypadku może to być fakt świadczący o jego winie.
Prawo określa artykułem 19.1. Prawa o ruchu drogowym, w którym czytamy:
Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu.
Biorąc pod uwagę powyższe, i traktując to jako nadrzędną zasadę dotyczącą limitów prędkości, możemy przejść do ogólnych zapisów dotyczących ograniczeń prędkości na konkretnych typach dróg.
Ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym zostało ujednolicone 1 czerwca 2021 r. Niezależnie od pory dnia limit prędkości wynosi 50 km/h (do 1 czerwca w godzinach 23:00-5:00 limit wynosił 60 km/h). Polska była jedynym krajem Unii Europejskiej, w którym istniał taki podział. Ze względów bezpieczeństwa został zniesiony w ramach większej grupy zmienionych przepisów.
To ogólne zasady dotyczące limitów prędkości w obszarze zabudowanym. Trzeba jednak zawsze obserwować znaki, ponieważ są miejsca, w których limity są inne. W miastach - na większych, najczęściej dwu- lub trzypasmowych ulicach - często można jechać do 70 km/h lub do 80 km/h. Z kolei w miejscach, gdzie mieszka dużo ludzi albo zlokalizowane są szkoły, ograniczenie wynosi np. 30 km/h.
Takie mandaty grożą za przekroczenie dozwolonej prędkości:
Czasem przy wjeździe do danej miejscowości, pod jej nazwą lub znakiem "obszar zabudowany", zobaczymy znak z informacją o ograniczeniu prędkości. Bardzo ważne: w takiej sytuacji ograniczenie na znaku obowiązuje na terenie całej miejscowości i nie jest odwoływane przez skrzyżowania.
Ograniczenie obowiązuje do końca obszaru zabudowanego. Może zostać też odwołane przez znak z innym limitem dopuszczalnej prędkości. Warto mieć to na uwadze, bo zdarzają się miejscowości, gdzie jechać można np. 30 lub 40 km/h, łatwo więc o złamanie przepisów.
Znak "strefa ograniczonej prędkości", który widać poniżej (to klasyczny znak ograniczenia prędkości, ale na kwadratowym znaku) oznacza wjazd do strefy w obszarze zabudowanym, w którym obowiązuje niższy limit dozwolonej prędkości. Ograniczenie to obowiązuje aż do momentu, kiedy nie miniemy znaku informującego o końcu strefy. Skrzyżowania nie odwołują tego ograniczenia.
Jak szybko możemy jechać poza obszarem zabudowanym?
A co jeśli ograniczenie wynosi 70 km/h, kierowca minie znak informujący o wjeździe na drogę ekspresową lub autostradę? Czy może wtedy przyspieszyć? Nie. To jedna z podchwytliwych sytuacji na drodze. Często na początkach dróg ekspresowych i autostrad ustawiony jest znak ograniczenia prędkości (np. 70 lub 80 km/h), a kawałek za nim widzimy znak, który informuje o wjeździe na drogę szybkiego ruchu. WAŻNE: ten znak nie odwołuje ograniczenia prędkości. Ograniczenie obowiązuje do pierwszego skrzyżowania lub do znaku informującego o jego końcu.
O częstych pułapkach dotyczących limitów prędkości i sytuacjach, w których limity są odwoływane nie przez znaki, a przez inne elementy infrastruktury drogowej, przeczytacie w poniższym tekście: