List z Opola. Płacić mandat czy to próba oszustwa?

Mieszkasz w Warszawie, a dostałeś list z Opola, w którym urząd skarbowy informuje cię o niezapłaconym mandacie? Nie, to niestety nie oszustwo. Karę musisz zapłacić. W przeciwnym razie poborca zacznie ściągać z ciebie pieniądze.

Próby finansowego oszustwa są dziś spotykane na każdym kroku. Te przychodzą do nas sms-ami, mailami, a nawet... staromodnymi listami. Czy list z Urzędu Skarbowego z Opola z informacją o mandacie karnym i konieczności jego zapłaty jest wyłącznie kolejną próbą wyłudzenia pieniędzy? Niestety nie. Jego dostarczenie pod wasz adres oznacza mniej więcej tyle, że otrzymaliście mandat i go nie zapłaciliście. Dlatego egzekucja trafiła do poborcy podatkowego.

Te hybrydy plug-in od BMW podbijają rynek. Świetny zasięg i doskonałe finansowanie

Czemu akurat list z Opola? Od 2016 roku nie ma regionalizacji

No dobrze, ale czemu na liście zawsze pojawia się Opole, skoro kierowca nie jest zameldowany na jego terenie? To akurat łatwo wyjaśnić. Od 1 stycznia 2016 roku przestała obowiązywać regionalizacja - egzekucją mandatów zajęła się jedna instytucja. Tym samym naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego w Opolu przejął zadania związane z poborem należności wynikających z grzywien nałożonych w drodze mandatu karnego, które przed tą datą były realizowane przez poszczególnych wojewodów.

Te hybrydy plug-in od BMW podbijają rynek. Świetny zasięg i doskonałe finansowanie

List z Urzędu Skarbowego w Opolu wyznacza 7-dniowy termin na opłacenie mandatu. Czas ten biegnie od momentu doręczenia pisma. Kwota na wezwaniu nie zgadza się z kwotą mandatu? To normalne. Bo do mandatu doliczone zostały koszty postępowania prowadzonego przez poborcę. Co w sytuacji, w której kierowca mimo wszystko nie opłaci grzywny? Urząd Skarbowy w Opolu zajmie się poszukiwaniem możliwości ściągnięcia tej kwoty z kierowcy - odbierając mu część zwrotu podatkowego, zajmując jego rachunek bankowy albo w skrajnym przypadku pensję.

Zobacz wideo Nie zatrzymał się do kontroli i uciekał policjantom. Wjechał w las i próbował zbiec, porzucając samochód. Nie miał prawa jazdy

List z Opola to jedno. Możesz dostać też list z Łodzi!

Czy list z Opola wyczerpuje listę niechcianej przez kierowców korespondencji? Niestety nie. Już niedługo mogą oni otrzymać też list z Łodzi. W tym przypadku nadawcą stanie się Urząd Skarbowy w Łodzi, który ma egzekwować opłaty związane z pracą systemu e-TOLL (system poboru opłaty elektronicznej za przejazd). Różnice? Pomijając miasto, kierowca może liczyć np. na dłuższy termin płatności - w tym przypadku to 14 dni. Poza tym urzędnicy zaoferują mu też "rabat" - jeżeli wpłaci karę w ciągu 7 dni, ta zostanie zredukowana o 100 zł.

Te hybrydy plug-in od BMW podbijają rynek. Świetny zasięg i doskonałe finansowanie

Więcej o:
Copyright © Agora SA