Bugatti Chiron Super Sport z dodatkowymi 100 czujnikami. Siódmy bieg wrzuca, gdy osiągnie 400 km/h

Bugatti Chiron Super Sport przechodzi testy z prędkością maksymalną. Wszystko po to by klienci czuli się bezpiecznie i wyjątkowo.

Bugatti Chiron Super Sport powraca, ale stracił dopisek „300+" w momencie wyprzedania wszystkich egzemplarzy latem 2019 roku. Ludzie z Molsheim oficjalnie wycofali się ze ścigania o nowy rekord prędkości maksymalnej po osiągnięciu 490.484 km/h, ale nie znaczy to, że ta nowa wersja Super Sport jest powolna.

Jakiś czas temu auto przeszło ostatnie testy przy prędkości 380 km/h, teraz przyszedł czas na ostatnie pomiary przy prędkości 440 km/h. Aby zarejestrować wszystkie kluczowe elementy i warunki podczas jazdy, ludzie z Bugatti wyposażyli Super Sport w 100 dodatkowych czujników, które sprawdzają np. temperaturę, ciśnienie i inne ważne informacje.

Chiron Super Sport to coś więcej niż dodatkowa i wydłużona dostępna moc. Inżynierowie przerobili również skrzynię biegów. Dwusprzęgłowa, siedmiobiegowa automatyczna skrzynia, wrzuca siódmy bieg dopiero po przekroczeniu 403 km/h. Przełożenie ostatniego biegu jest o 3,6 proc. dłuższe. Skrzynia połączona jest z silnikiem o pojemności 8 L z poczwórnym turbo. Generuje on moc 1600 KM.

Teraz trochę suchych, ale robiących wrażenie faktów: 400 km/h auto osiąga w 28,6 s., od 0 do 100 km/h rozpędza się w 2,4 s., 200 km/h pojawi się w 5,8 s., a 300 km/h w 12,1 s. Chiron Super Sport nie może się równać z elektrycznym Rimac Nevera, ale jest najbliższej ze wszystkich aut spalinowych.

Za Bugatti Chiron Super Sport należy zapłacić 3,2 mln euro. Jest to cena przed podatkiem i przed dołożeniem opcji.

Zobacz wideo
Więcej o: