Kierowcy nie musza już wozić ze sobą prawa jazdy. Czy to oznacza, że za brak tego dokumentu nie grozi im mandat? Co do zasady tak. Tylko że w tym przypadku należy rozróżnić kilka kwestii. Czymś innym jest jazda, gdy kierowca zostawi dokument prawa jazdy w domu, a czyś innym jazda, gdy "kierowca" nie ma uprawnień wcale. Drugi z przypadków musi zakończyć się karą. I co gorsze, ta będzie naprawdę surowa...
W sytuacji, w której okaże się że kierowca pojazdu zatrzymanego do kontroli przez funkcjonariuszy nie ma prawa jazdy, mandat wyniesie 500 zł, a do tego prowadzący nie będzie mógł kontynuować jazdy. I choć kara już wydaje się wysoka, na tym konsekwencje skończą się, jednak wyłącznie za pierwszym razem. Osoba popełniająca to wykroczenie wielokrotnie, powinna liczyć się z tym że policjanci skierują sprawę do sądu. A sędzia może orzec grzywnę wynoszącą do 5000 zł oraz zakaz prowadzenia pojazdów do trzech lat.
Warto w tym punkcie wspomnieć o tym, że mandat za brak prawa jazdy otrzyma nie tylko kierowca, ale i... właściciel pojazdu. Dopuszczenie do prowadzenia samochodu osoby nieposiadającej wymaganych prawem uprawnień też jest wykroczeniem. W takim przypadku mandat wynosi 300 zł.
Bardzo analogicznie będzie wyglądać sytuacja w przypadku kierowców, którzy choć mają prawo jazdy, kierują pojazdem który nie jest objęty posiadaną przez nich kategorią. Przykład? Mają prawo jazdy B, a siedzą za kierownicą samochodu ciężarowego. W ich przypadku kluczowa jest jednak potencjalny zakaz prowadzenia pojazdów - bo ten obejmie nie tylko kategorię, której kierowca nie miał w chwili kontroli, ale także te już posiadane.
Oczywiście czasami kierowcy nie mają prawa jazdy nie dlatego, że nie zdali egzaminu, a dlatego że policja odebrała im uprawnienia. Jak w takim przypadku skończy się kontrola drogowa?
2. Kierowca ma cofnięte uprawnienia na mocy wyroku sądowego lub po przekroczeniu dozwolonej ilości punktów karnych - grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów do lat 15, a do tego kierowca może otrzymać karę pozbawienia wolności do lat dwóch.