Cud na autostradzie i skrajna głupota w jednym [WIDEO]

Kierowcy z nagrania mogą mówić o dużym szczęściu. Podobnie jak inni uczestnicy ruchu, którzy byli świadkami tego, co tam się wydarzyło. Było o włos od tragedii.

Nagranie z kamery samochodowej pochodzi z USA i zostało udostępnione na Reddicie. Widać na nim, jak prawie doszło do karambolu na autostradzie.

Film, z którym możecie się zapoznać, znajdziecie pod tym linkiem.

Pierwsze, co widać na nagraniu to BMW serii 7 i Toyotę Prius, które jadą swoimi pasami. Spokojnie, bez pośpiechu, a co najważniejsze cierpliwie. Raptem w kadr wjeżdża biała Mazda 3, która wyskakuje zza BMW i próbuje je wyprzedzić z prawej strony. W tym samym momencie z drugiej strony kadru widać jak ze sporą prędkością wbija się czarne BMW serii 3. Mazda i BMW dosłownie na centymetry mijają się i tak samo wąsko jest do wcześniej wspomnianej serii 7 i Priusa.

Wystarczył jakikolwiek wybój, zawahanie u któregoś z kierowców, a mogło dojść do tragedii. Nie tylko niecierpliwi kierowcy byliby poszkodowani, ale gdyby się zderzyli, to zahaczyliby również o auta po bokach, przez co doszłoby do karambolu… na autostradzie… z prędkością autostradową.

Całe szczęście, że udało uniknąć się ofiar i uszkodzeń aut. Adrenalina jednak, jaką musieli mieć kierowcy powinna otrzeźwieć ich głowy i spowodować zdjęcie nogi z gazu.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.