W Polsce działa obecnie blisko 550 urządzeń rejestrujących wykroczenia kierowców. Te są rozlokowane po głównych szlakach drogowych w całym kraju. I choć każde z nich zostało oznaczone specjalną tablicą informującą o rejestrowaniu np. prędkości, kierowcy nadal wpadają w zastawioną przez nie pułapkę. Co to oznacza? W pierwszej kolejności wezwanie i mandat. A jak zapłacić mandat z fotoradaru? O tym opowiemy w dalszej części materiału.
Na początek warto wskazać, że urządzenia rejestrujące działające w ramach systemu CANARD odnotowują przede wszystkim przekroczenia prędkości. Może się jednak okazać, że na zdjęciu wyraźnie widać iż kierowca np. jednocześnie rozmawia przez telefon komórkowy trzymając go w dłoni, ewentualnie nie ma zapiętych pasów bezpieczeństwa. W efekcie i za te wykroczenia może otrzymać mandat. Ile będzie on wynosił? Wszystko zależy od wykroczenia.
Po zarejestrowaniu wykroczenia przez fotoradar zdjęcie trafia do systemu, w którym identyfikowane jest auto i jego właściciel. Kolejnym krokiem jest przesłanie do posiadacza auta listu z prośbą o wskazanie, kto w danym czasie i miejscu prowadził pojazd. Co może zrobić właściciel? Ma pięć możliwości:
Co do zasady służby mają 180 dni na ukaranie kierowcy. Czas ten jest jednak liczony nie od momentu popełnienia wykroczenia, a ujawnienia wykroczenia - a więc np. odczytania zdjęcia zapisanego w systemie. Czy po tym czasie kończą się możliwości prawne? Niestety nie. Bo wykroczenie przedawnia się po roku - w sumie rok mają zatem służby na skierowanie do sądu wniosku o ukaranie kierowcy. W momencie rozpoczęcia postępowania - a więc podjęcia decyzji przez sędziego o rozpatrzeniu wniosku - termin przedawnienia wydłuża się do 2 lat. Skutek? Tak rozciągnięte terminy sprawiają, że kierowca może zostać ukarany za zdjęcie z fotoradaru nawet po kilku miesiącach.
Mandat z fotoradaru jest typowym mandatem kredytowanym. To oznacza, że kierowca ma maksymalnie 7 dni kalendarzowych na jego opłacenie. Jak zapłacić mandat z fotoradaru? Po uzupełnieniu druczka przelewu można opłacić go na poczcie lub punkcie opłat, ewentualnie zlecić przelew w banku - np. z konta internetowego.
W sytuacji, w której kierowca nie zapłaci mandatu z fotoradary, może spodziewać się postępowania egzekucyjnego. To jest wszczynane przez poborcę podatkowego - ten może zająć środki na koncie, część wynagrodzenia, ewentualnie np. roczny zwrot podatku.