Cztery Bugatti na torze Nurburgring. To nie zdarza się codziennie [WIDEO]

Zobaczyć Bugatti Chiron, czy jakiekolwiek inne Bugatti na żywo, to jest przeżycie. Zobaczyć cztery rzadkie Bugatti w jednym miejscu i to na torze, to prawie jak osiągnąć nirvanę.

Dwie legendy – tor Nürburgring i Bugatti. Ostatnio spotkały się i nie było to pierwsze lepsze spotkanie. Na sławnym torze, gdzie wszyscy producenci próbują przejechać i przetestować swoje auta pojawiły się cztery rzadkie Bugatti: Centodieci, Divo, Chiron Super Sport 300+ i Pur Sport. W sumie ponad 6000 koni mechanicznych, 12 turbosprężarek i 64 cylindry.

 

Bugatti Centodieci to hołd dla modelu EB110 z lat 90. Powstało jedynie 10 sztuk, a jeden jak widać znajduje się na nagraniu powyżej. Zasilany jest silnikiem W16 8.0 L z czterema turbosprężarkami. Połączony jest z 7-biegową skrzynią z podwójnym sprzęgłem. Moc, jaka jest dostępna to 1590 KM. Chociaż nawiązuje do starszego modelu, to technologicznie jest bardzo zaawansowany.

Kolejne jest Divo, które jest bardziej ekstremalną wersją zwykłego Chirona. Jednak, co ciekawe, prędkość maksymalną ograniczono do 380 km/h. Wszystko po to by lepiej się prowadził. Zastosowano również dodatkowe elementy poprawiające aerodynamikę. Powstało jedynie 40 sztuk tego modelu.

Jeśli natomiast ktoś chce być bardziej zaangażowany w prowadzenie to wyborem jest Pur Sport. Prędkość natomiast gwarantuje Super Sport 300+.

Obecnie oferta Bugatti jest trochę jak sklep z przekąskami. Bardzo drogimi przekąskami. Każdy znajdzie coś dla siebie o ile go stać. Nie zmienia to jednak faktu, że zobaczenie takich aut w jednym miejscu to wyjątkowa chwila, która dla fanów motoryzacji zapadnie w pamięć.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.