Podczas jazdy kierowca nie powinien palić papierosów. W pewnych przypadkach zabrania tego prawo. A co z jedzeniem? W polskim systemie prawnym funkcjonują przepisy odnoszące się i do tej kwestii. Nie dotyczą one jednak wszystkich przypadków. Komu zatem grozi mandat za jedzenie podczas jazdy? Głownie kierowcom zawodowym, którzy pracują w firmach zajmujących się przewozem osób. Przepisy stosuje się zatem do kierujących busami, autobusami czy nawet taksówkami. Nie dotyczą prowadzących samochody osobowe.
Kierującemu pojazdem silnikowym, który przewozi osobę, zabrania się palenia tytoniu lub spożywania pokarmów w czasie jazdy. Nie dotyczy to kierującego samochodem ciężarowym, który przewozi osobę w kabinie kierowcy, i kierującego samochodem osobowym, z wyjątkiem taksówki. - art. 63 p. 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Mandat za jedzenie podczas jazdy w przypadku kierowcy zawodowego to 50 zł. Kara nie została obwarowana dodatkowymi punktami karnymi. Na tym jednak nie koniec. Bo funkcjonariusze mogą uznać, że jedzenie rozprasza uwagę kierowcy, ogranicza jego koncentrację i może spowodować wykonanie manewru zagrażającego pasażerom. To wykroczenie jest obwarowane karą wynoszącą 200 zł.
Jak uniknąć mandatu za jedzenie podczas jazdy? Kierowca tak naprawdę powinien zrobić przerwę w jeździe, ewentualnie może wykorzystać do tego ustawowo określone pauzy lub wyznaczone na trasie przystanki (w przypadku busa). Kiedy jedzenie nie będzie stanowić problemu za kierownicą? Przede wszystkim wtedy, gdy prowadzący chce się napić łyka kawy lub wody, ewentualnie przekąsić np. batonika. Te czynności nie wymagają dużej uwagi.