Impreza, a rano za kierownicę. Ile można wypić? Cudowne metody nie działają

Długi weekend to świetna okazja do imprezy ze znajomymi. Pamiętajcie jednak, że kierowca musi kierować się jedną zasadą. Piłeś? Nie jedź. Następnego dnia rano - także nie.

Ile czasu po wypiciu można jechać samochodem?

Nie da się odpowiedzieć na to pytanie. Nie ma czegoś takiego jak uniwersalny przelicznik, który powie, ile możemy wypić i bez konsekwencji jechać samochodem. Każdy z nas inaczej reaguje na alkohol. Pamiętajcie, że istotne jest też tempo picia, to co jemy, ile spaliśmy, ile ważymy.

Wielu kierowców sprawdza, czy może już jechać za pomocą internetowych kalkulatorów. Te dają tylko przybliżoną odpowiedź. Nigdy nie możemy im ufać w stu procentach. Mimo że wpisujemy w nich sporo danych, to podają one wartości orientacyjne i uśrednione. Prawdę powie tylko dobrej jakości alkomat. Ważne, żeby nie badać się chwilę po wypiciu - wtedy wynik będzie niewiarygodny. Jeśli nie macie swojego urządzenia, to zawsze za darmo możecie się zbadać na komisariacie policji. Zajmie to trochę czasu, ale bezpieczeństwo na drodze zawsze powinno stać na pierwszym miejscu. Siadając za kółko pod wpływem albo na kacu ryzykujemy przecież nie tylko mandatem lub utratą prawa jazdy. Przede wszystkim możemy doprowadzić do tragedii na drodze.

Organizm potrzebuje średnio dwóch-trzech godzin na spalenie 20 g czystego alkoholu. Taka ilość znajduje się w 50 g wódki. 100 ml wina to 12 g etanolu, a piwo - 25 g. W przypadku kobiet czas potrzebny na pozbycie się alkoholu z organizmu jest jeszcze dłuższy.

Zobacz wideo Pijany kierowca jechał na uszkodzonych oponach, niemal doprowadził do wypadku. Tak zaczął się pościg

Metody na kaca

Jest kilka metod na walkę z kacem i przyspieszenie trzeźwienia, w które powszechnie wierzą Polacy. Z badania przeprowadzonego przez SW Research na grupie 1090 polskich kierowców wynika, że najpopularniejsze jest picie dużej ilości wody, na co decyduje się 42,5 procent z nas. Jakie jeszcze metody na kaca mają Polacy? Zimny prysznic (34,2 proc.), aktywność fizyczną (26,5 proc.), picie kawy (26,3 proc.) oraz spożycie tłustego posiłku (24,9 proc.).

Każdy z nas inaczej toleruje i spala alkohol, więc niektóre z powyższych rozwiązań mogą się okazać skuteczne w walce z kacem i złym samopoczuciem. Są osoby, którym czarna kawa i tłuste śniadanie pozwolą zapomnieć o wczorajszej nocy i poczuć się znacznie lepiej. Jednak jedzenie, picie czy prysznic nie przyspieszą spalania alkoholu. Nie są to więc metody, które powinni wykorzystywać kierowcy, chcący wsiąść za kółko po imprezie. - Polepszenie samopoczucia a usunięcie alkoholu z organizmu, to dwie różne sprawy - podkreślają eksperci.

Najlepszą metodą na pozbycie się alkoholu jest po prostu odczekanie. Jedyną z powyższych metod, która może w tym pomóc, jest aktywność fizyczna. Zwraca na to uwagę Hunter Abbott z firmy AlcoSense Laboratories: - Odczekanie to rozsądne podejście, gdyż wymienione wyżej sposoby są w stanie potencjalnie polepszyć samopoczucie, ale nie wpływają na szybsze metabolizowanie alkoholu. Jedynie intensywna aktywność fizyczna może pomóc w bardzo ograniczonym stopniu. Chcąc pozbyć się alkoholu, trzeba poczekać, aż organizm sobie z nim poradzi. Niestety nie istnieją cudowne metody na szybsze trzeźwienie.

Wirtualny alkomat - czy można mu ufać?

Nie. To przydatne narzędzie, ale możemy je traktować tylko jako sugestię albo podpowiedź. Warto sprawdzić, co taki wirtualny alkomat pokazuje, żeby się upewnić, ale nigdy nie bierzmy wyników za pewnik. Wirtualne alkomaty są nieocenione w sytuacji, kiedy wypiliście dużo, a rano czujecie się znakomicie. Może to być złudne poczucie, a wy wciąż znajdować się pod wyraźnym wpływem alkoholu. Alkomat online pokaże wam wtedy wysoki wynik i zapali w głowie lampkę ostrzegawczą - nie jedź!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.