To, co widać na zdjęciach to autobus szkolny Dodge Power Wagon z 1948 r., który został sprzedany przez Mecum Auctions w miniony weekend za 60.500 dolarów. To, co go wyróżnia, to w głównej mierze silnik i to nie byle jaki – Hellcat V8 6,2 litra.
Pierwotnie zbudowany był w przeciągu 10 miesięcy na wystawę SEMA w 2019 roku. Oprócz zainstalowania wcześniej wspomnianego silnika, konstruktor Alan Vanevenhoven wyposażył Dodge’a w automatyczną skrzynię biegów 46RH z nadbiegiem i skrzynię rozdzielczą NP208. Z innych modyfikacji autobus zyskał hamulce tarczowe ze wspomaganiem i układ wydechowy ze stali nierdzewnej.
Jak każdy autobus szkolny (przynajmniej ten stereotypowy) został pomalowany na żółty kolor. Posiada również czarne błotniki i oryginalne czarne zderzaki. Są również szerokie opony. Gdy patrzy się tak ogólnie, to nie można podejrzewać, czym ten pojazd jest zasilany, nie zdradza się. Jest jedynie krótszy od współczesnych tego typu pojazdów.
Wnętrze natomiast to już inna para kaloszy. Bardziej przypomina pojazd opancerzony niż autobus szkolny. Tylne siedzenia, jak i siedzenie kierowcy to po prostu metalowa rama bez jakiegokolwiek wypełnienia. Więcej tam nie ma.