Na profilu Abimelec Design na Instagramie pojawiły się ciekawe pomysły, na to jak mogłyby wyglądać ekskluzywne SUV-y, gdyby przystosować je na podróż na biegun północny. Na warsztat wzięte zostały: Lamborghini Urus, Bentley Bentayga, Rolls-Royce Cullinan i Land Rover Defender. Poza tym ostatnim, to trzy pierwsze kompletnie nie kojarzą się z jazdą w teren. Chyba, że teren nazwiemy wiejskie posiadłości właścicieli.
Ponieważ Urus ma przypominać sportowe odmiany auta marki to nie ma zbyt wiele miejsca w bagażniku. Z tego względu twórca większość potrzebnych rzeczy umieścił na dachu samochodu takie jak kanistry czy koło zapasowe. Podwyższono zawieszenie, które bardziej pasuje do jazdy w terenie i do sporych rozmiarów kół z felgami z brązu. Szersze błotniki wyraźnie nawiązują do starego modelu LM002. Do tego na przedzie zainstalowano wyciągarkę.
Bentley miał już więcej możliwości, jeśli chodzi o miejsce na dodatkowy osprzęt. Oczywiście został podwyższony i zainstalowano większe koła. Do tego na dachu znalazły się panele słoneczne i sprężarka. Twórca doszedł najwyraźniej do wniosku żeby tym autem można było jechać również nocą, dlatego według jego wizji dodatkowe światła umieścił zarówno na przedzie, jak i tyle pojazdu.
Rolls spośród trzech stricte ekskluzywnych SUV-ów został najmniej zmodyfikowany. Podniesiono zawieszenie, dołożono mu większe koła i orurowanie na przedzie. Na dachu natomiast pojawił się bagażnik i dodatkowe oświetlenie. Prosta wizja, bez udziwnień, a i tak widać w tym terenowy sznyt.
Ze wszystkich wymienionych powyżej aut, Defender jest najbardziej terenowym autem. Widać oczywiście, że w wizji twórcy poszerzono nadkola, zwiększono prześwit i zainstalowano większe koła. Do tego zmieniono delikatnie przód pojazdu. Do tego wszystkiego należy wymienić sporych rozmiarów koło zapasowe i dodatkowe oświetlenie na dachu. Wszystkie te kosmetyczne zmiany idealnie pasują do terenowego DNA Land Rovera.