Niemcy nie do końca są rajem motoryzacyjnym wbrew obiegowej opinii, a teraz może się okazać, że o wysoki mandat będzie jeszcze łatwiej. Kraje Związkowe i Federalne Ministerstwo Transportu doszły do porozumienia, które ma na celu podwyższenie mandatów, za różnego typu przewinienia drogowe, w tym przekroczenie prędkości.
Najwyższe podwyżki, bo nawet dwukrotne, dotyczyć będą przekroczenia prędkości. Auta ciężarowe maksymalny mandat, jaki otrzymają ma wynosić 950 euro, natomiast w przypadku aut osobowych 800 euro (w przypadku przekroczenia prędkości o ponad 70 km/h na obszarze zabudowanym). Poza miastem maksymalna kara za przekroczenie prędkości wynieść ma dla aut osobowych 700 euro (dotychczas było to 600 euro). Nadmienić należy, że jeżeli w mieście przekroczymy o 31 km/h prędkość, a poza o 41 km/h zostanie nam odebrane prawo jazdy. Zdecydowanie bardziej restrykcyjne podejście niż w naszym kraju.
Poza podwyższonymi mandatami za prędkość, rozporządzenie przewiduje również podwyższenie grzywien m.in. za niewłaściwe parkowanie np. za zwykłe niewłaściwe parkowanie z 15 do 55 euro czy parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych z 35 do 55 euro. Podwyżki dotyczą również za takie przewinienia jak za nieutworzenie korytarza życia (od 200 do 320 euro i miesięczny zakaz prowadzenia pojazdu) lub za nadmierne hałasowanie, uciążliwą lub niebezpieczną jazdę (z 20 do 100 euro).
Nowe przepisy muszą być przyjęte jeszcze przez Bundesrat i najprawdopodobniej wejdą w życie jeszcze w tym roku.