Do zdarzenia doszło kilka dni temu w pobliżu Tarnowskich Gór. Policjanci z grupy SPEED na drodze krajowej nr 11 zauważyli Volkswagena Arteon jadącego znacznie powyżej dopuszczalnej prędkości. Pomiar wykazał, że pojazd poruszał się z prędkością 197 km/h, a na tym odcinku drogi obowiązuje ograniczenie prędkości do 90 km/h. To o prawie 110 km/h więcej niż pozwalały przepisy.
Tarnogórscy policjanci zatrzymali samochód do kontroli, a jego kierowcą okazała się 30-letnia mieszkanka województwa łódzkiego. Gdy policjanci poprosili o okazanie dokumentów, pojawił się kolejny problem.
Okazało się, nie była to pierwsza tego typu "wpadka" 30-latki. W lutym br. policja zatrzymała bowiem na 3 miesiące jej prawo jazdy z powodu przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym. Zgodnie z przepisami kobieta nie miała zatem prawa wsiadać za kółko. Jak tłumaczą funkcjonariusze, nie dość, że to zrobiła, swoją jazdą stworzyła duże zagrożenie na drodze.
Bardzo dużo mówi się o tym, że zdecydowana większość tragicznych w skutkach wypadków jest spowodowana nadmierną prędkością. Niesetny nadal wśród nas jeżdżą kierowcy, którzy nie stosują się do jej ograniczeń. (...) Policjanci grupy SPEED dbają o bezpieczeństwo na drogach i nie będą stosowali taryfy ulgowej dla piratów drogowych, których zachowanie na drodze może doprowadzić do tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych
- przypomina Komenda Powiatowa Policji w Tarnowskich Górach.
Kierująca została ukarana mandatem w wysokości tysiąca złotych oraz 10 punktami karnymi.