Do wypadku doszło 19 kwietnia na DK 48 w pobliżu miejscowości Witaszyn. Policja poinformowała, że kierujący Dacią Duster 23-latek nie dostosował prędkości do warunków. Na zakręcie kierowca wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Siła uderzenia była tak silna, że auto dosłownie pękło na pół.
Szczątki auta straż pożarna zbierała w promieniu kilkunastu metrów. Kierowca Dustera przeżył, ale trafił do szpitala. Nie wiadomo jaki jest jego stan zdrowia.
To pytanie nasuwa się samo, gdy spojrzymy na zdjęcia powypadkowego Dustera. Auto wygląda jak przecięte od linijki. Nie ma żadnych informacji, czy samochód był w jakikolwiek sposób naprawiany w przeszłości, czy po prostu konstrukcja Dacii Duster zachowuje się w taki sposób przy uderzeniu bocznym.