"Nurogęsi. Jedź ostrożnie". Kierowcy i rowerzyści znowu muszą bardzo uważać

"Nurogęsi. Jedź ostrożnie" i "Uwaga, nurogęsi!" to dwa komunikaty, które znowu pojawiły się na warszawskiej Wisłostradzie. Ostrzegają przed kaczkami przechodzącymi przed jezdnię. Podobne znaki pojawiają się nie tylko w stolicy.

Ostrzeżenia o nurogęsiach na Wisłostradzie to znaki z serii tych ostrzegających kierowców o konkretnych zwierzętach. Na ul. Czerniakowskiej przy stadionie Legii Warszawiacy muszą akurat uważać na nurogęsi. Od dłuższego czasu jest tam ustawiony znak "Uwaga, dzikie kaczki", a od niedawna na tablicy świetlnej zaczęły się pojawiać konkretne informacje o nurogęsiach. O co chodzi? Nurogęsi to rzadki gatunek ptaków wodnych. Spotkać je można m.in. w Łazienkach Królewskich. Co roku w okresie lęgowym pokonują trasę z Łazienek, wzdłuż Kanału Piaseczyńskiego, przez ulicę Czerniakowską, i dalej aż do Wisły. Ostrzeżenie umieszczono także na ścieżce rowerowej.

Oznakowanie chroniące nurogęsi na ścieżce rowerowej na ul. Czerniakowskiej
Oznakowanie chroniące nurogęsi na ścieżce rowerowej na ul. Czerniakowskiej Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Jak się zachować na widok znaku o nurogęsiach lub innych zwierzętach?

Powyżej widzicie warszawskie nurogęsi, ale podobne oznaczenia znajdziecie też w innych rejonach Polski. Stawia się je w trosce o zwierzęta. Kierowcę (w tym przypadku także rowerzystę) ostrzegają, że w danym miejscu mogą one wejść na jezdnię. Dlatego na widok takiego znaku warto zwolnić i zachować szczególną ostrożność. Musimy być przygotowani do ewentualnego hamowania, żeby przepuścić zwierzęta.

W takich miejscach często budowana jest specjalna infrastruktura, pozwalająca bezpiecznie przejść zwierzętom na drugą stronę bez wchodzenia na ulicę, ale dzikie zwierzęta nie zawsze korzystają z takich udogodnień. Rok temu w Warszawie było głośno o nurogęsi, która przez Wisłostradę przeprowadziła siedem młodych. Kierowcy się zatrzymali, a cała przygoda dla kaczek skończyła się szczęśliwe, o czym informowała "Zieleń Warszawska".

Pamiętajcie, na widok znaku o konkretnym zwierzęciu powinniśmy szczególnie uważać i przyglądać się jezdni. Stawiane są one tylko w miejscach, w których rzeczywiście często dochodzi do wejścia zwierząt na drogę. Nie jest to znak A18b "dzikie zwierzęta", dość ogólnie ostrzegający o zagrożeniu np. na kilkukilometrowym odcinku drogi. W przypadku nurogęsi (i innych takich ostrzeżeń) wskazane jest bardzo konkretne miejsce.

Zobacz wideo Wypadek w Tomaszowie Lubelskim. Sprawca z blisko promilem
Więcej o: