Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego patrolując okolice Kątów Wrocławskich trafili na kierującego motocyklem, który jechał bez obowiązkowego kasku, co samo w sobie jest wykroczeniem. Policjanci zdecydowali, aby zatrzymać kierującego i pomimo wyraźnych sygnałów mężczyzna nie dość, że się nie zatrzymał, to zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli w pościg, który zakończył się na placu w okolicach stacji benzynowej. Zajechali mu drogę. Funkcjonariuszka po zatrzymaniu pojazdu, od razu wyskoczyła z radiowozu, aby udaremnić uciekinierowi ewentualnej dalszej ucieczki już na piechotę.
Jak się okazało mężczyzna miał poważniejszy powód, aby uciekać i nie był to wcale brak kasku. Przy motocykliście znaleziono 30 porcji narkotyków, ukrytych w paczce papierosów. Test na komisariacie potwierdził, że była to amfetamina.
Również zachowanie mężczyzny wzbudziło zainteresowanie funkcjonariuszy. Wykonany test potwierdził, że 21-latek prowadził motocykl pod wpływem substancji odurzających.
Jakby tego było mało, również z motocyklem mężczyzny nie wszystko było ok. Najpierw trzeba zaznaczyć, że 21-latek nie posiadał uprawnień do prowadzenia tego typu pojazdu. Sam pojazd nie posiadał lusterek, a stan techniczny również pozostawiał wiele do życzenia. Żeby nie było tak prosto, tablice, które były przytwierdzone do motocykla pochodziły z zupełnie innego pojazdu.
Motocykliście grozi do 5 lat więzienia, odpowie za niezatrzymanie się do kontroli, posiadanie narkotyków i kierowanie pojazdem będąc pod wpływem środka odurzającego.