Status zielonej strzałki został unormowany w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. Co ono określa? Że nawet w sytuacji, w której sygnalizator główny pokazuje sygnał czerwony, kierowca może wjechać na skrzyżowanie. Aby otrzymał taką możliwość w pełni legalnie i bez groźby otrzymania mandatu, muszą pojawić się trzy okoliczności.
Zasady dotyczące korzystania z warunkowego skrętu przy włączonej zielonej strzałce są jasne. Poznaje je każdy kierowca na kursie prawa jazdy. I choć w "L-ce" czy na egzaminie stanowią one świętość, po zdobyciu uprawnień wielu prowadzących nie stosuje się do przepisów. Jakie błędy popełniają? Najczęściej jedynie zwalniają przed sygnalizatorem - nie zatrzymują się. Tak postępuje nawet 90 proc. prowadzących.
Skąd wziął się obowiązek zatrzymania przed sygnalizatorem, gdy świeci się zielona strzałka? Wynika on chociażby z tego, że za sprawą pojazdów stojących na czerwonym świetle przed sygnalizatorem (gdy droga ma więcej niż jeden pas ruchu), kierowca może nie zauważyć pieszego znajdującego się na pasach, rowerzysty na przejeździe dla rowerzystów lub pojazdu wjeżdżającego na zielonym świetle na skrzyżowanie. A to może doprowadzić do powstania zdarzenia drogowego w postaci kolizji czy nawet wypadku.
Przejechanie na warunkowym skręcie bez zatrzymania jest wykroczeniem. Ile wynosi mandat za zieloną strzałkę? Taryfikator określa wysokość kary na kwotę od 300 do 500 złotych. Ostateczna wartość grzywny jest uznaniowo wskazywana przez funkcjonariusza. Dodatkowo do konta prowadzącego dopisanych zostanie 6 punktów karnych. Mandat za zieloną strzałkę jest tak wysoki, bo ma napiętnować często popełniany na polskich drogach błąd. A błąd jest tym bardziej brzemienny w skutkach, że może tworzyć realne niebezpieczeństwo dla pieszych i rowerzystów.