Przy ograniczonej widoczności, pod górę, ignorując linię ciągłą, no i kilka samochodów na raz - starszy kierowca dał popis wyjątkowo niebezpiecznego wyprzedzania na krajowej ósemce. Podlaska policja opublikowała nagranie tuż przed świętami. Ku przestrodze. Okres świąteczny to czas wzmożonego ruchu na drogach, a podobne zachowania mogą się skończyć tragicznie.
Manewr wyprzedzania zarejestrował nieoznakowany policyjny radiowozów. Kierowca zaczął wyprzedzać jeszcze na linii przerywanej, ale potem było już tylko gorzej. - Nie zastosował się do znaku P-3 "linia jednostronnie przekraczalna" i wyprzedzał inne pojazdy przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia podaje policja w oficjalnym komunikacie i zamieszcza też nagranie:
Do zdarzenia doszło na krajowej ósemce między Białymstokiem a Augustowem w rejonie miejscowości Katrynka. To bardzo często patrolowany przez podlaską drogówkę odcinek, ponieważ przeszłości dochodziło na nim do tragicznych w skutkach wypadków drogowych. O bezpieczeństwo dba tam m.in. grupa SPEED. To właśnie policjanci specgrupy do wyłapywania piratów drogowych namierzyli nieodpowiedzialnego kierowcę i od razu go zatrzymali. Tym okazał się 79-latek, który za swój manewr otrzymał 500 zł mandatu i pięć punktów karnych. Ma szczęście, że skończyło się tylko na takiej karze. Gdyby zza wzniesienia wyłonił się jakiś samochód, to dzisiaj pisalibyśmy o groźnym wypadku. Zapewne z ofiarami śmiertelnymi.
Policja apelują o jazdę zgodną z przepisami, zwłaszcza o stosowanie się do ograniczeń prędkości i do obowiązującego oznakowania.