Sześć złotych za litr to nie perspektywa. Na niektórych stacjach już pojawiła się taka cena

Ceny paliw rosną w ekspresowym tempie. Jeszcze niedawno obawiano się, że przekroczona zostanie granica pięciu złotych. Teraz zmierzamy już do sześciu złotych. Na niektórych stacjach już widać szóstkę z przodu.

Ceny paliw przełamują kolejne granice

Ten tydzień, zdaniem ekspertów, oznacza kolejne podwyżki na stacjach. Eksperci BM Reflex podają, że średnia cena benzyny w całej Polsce Pb95 przekroczy pięć złotych i wyniesie 5,08 zł/l. Dla porównania przed rokiem było to 4,75 zł. Bardzo podobnie ma się kształtować cena oleju napędowego, który z 4,84 zł/l w 2020 r. zdrożeje do 5,08 l/100 km. Benzyna Pb98 podskoczy do 5,38 zł/l, a najbardziej podrożeje LPG. Z 2,09 zł/l do aż 2,53 l/100 km.

Warto zaznaczyć, że są to prognozowane średnie ceny paliw dla całego kraju. To oznacza, że na wielu stacjach zobaczycie znacznie wyższe ceny. Portal money.pl donosił ostatnio o podwarszawskim Pruszkowie, gdzie na dystrybutorze pojawiła się kwota 6,13 zł za wzbogaconą benzynę V-Power Racing. To kolejna psychologiczna granica, którą przekroczyły ceny paliw. Na zdjęciu otwierającym widzicie nasze zdjęcie z 16 marca, na którym widać dokładnie taką samą kwotę. Eksperci zwracają uwagę, że czekają nas kolejne podwyżki, a do sześciu złotych niebezpiecznie zaczną się zbliżać także zwykłe paliwa, a nie tylko te najdroższe.

Zobacz wideo Pijany kierowca z impetem wjechał na stację paliw i zniszczył urządzenie odpowietrzające

Sześć złotych za litr Pb95? Wszystko przez sytuację na rynkach międzynarodowych

- Już w najbliższych dniach zapewne za litr Pb95 i ON zapłacimy przynajmniej 5 zł. Na rynku światowym mamy sporo czynników napędzających zwyżkę cen - począwszy od przegłosowania nowego pakietu stymulacyjnego dla amerykańskiej gospodarki, przez ograniczoną produkcję OPEC+, aż po zwiększenie zapotrzebowania rafinerii w Stanach Zjednoczonych po ataku zimy. Wszystkie te zdarzenia wpływają także na zmianę cen ropy trafiającej do naszych rafinerii, a w konsekwencji - także powodują podwyżkę na stacjach paliw – czytamy w raporcie e-petrol, do którego dotarł auto.dziennik.pl.

Z kolei portal forsal.pl zwraca uwagę, że na sytuację na polskich stacjach wpływają nie tylko globalne ceny ropy naftowej, ale także słabość złotówki. Cytowany przez serwis ekspert, Michał Stajniak z XTB, pokusił się nawet o takie słowa: "Jeżeli osiągnięte zostaną poziomy 80-100 USD za baryłkę, to przy słabym kursie złotego wobec dolara cena bliska 6 zł za litr Pb 95 jest możliwa".

Chaos na stacjach. Niecały rok temu mówiliśmy o granicy... trzech złotych

Nam, kierowcom, pozostaje tylko trzymać kciuki, żeby przewidywania specjalistów się nie sprawdziły, a niekorzystna sytuacja na rynkach się odwróciła. Powoli już zapominamy, że w szczycie pierwszej fali pandemii ceny na stacjach się załamały, a na dystrybutorach widzieliśmy ceny z trójką z przodu. Na niektórych nawet i ta granica pękła:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.