Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy Prawo o ruchu drogowym. To oznacza, że wielu miesiącach oczekiwań długo zapowiadane przepisy w końcu wejdą w życie. Od 1 czerwca 2021 r. w Polsce czekają nas poważne zmiany na drodze. Wiele osób określa pakiet nowych przepisów "rewolucją" albo szansą na "odmienienie polskich dróg". Projekt zmian powstawał w bólach, często był opóźniany, utknął na etapie konsultacji, a o jego finalne brzmienie kłócono się w rządzie. To jednak przeszłość. Nowelizacja, którą teraz podpisał prezydent, była popierana przez największe siły polityczne i bez problemu przechodziła kolejne głosowania. Parlamentarzyści wprowadzili tylko kilka drobnych poprawek.
Najważniejsze zmiany to rozszerzenie pierwszeństwa pieszych, ujednolicenie prędkości w terenie zabudowanym, wprowadzenie zakazu używania przez pieszego na przejściu dla pieszych oraz zakaz jazdy na zderzaku. Mają zacząć obowiązywać od czerwca, przed tą datą planowana jest szeroko zakrojona kampania edukacyjna, która w znacznej mierze zostanie sfinansowana ze środków unijnych. Będzie kosztować 30 milionów złotych.
Kierowca, który zbliża się do przejścia, musi zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu oraz zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić pieszego na niebezpieczeństwo. To znamy. Po wejściu w życie nowelizacji obowiązkiem kierowcy będzie także ustąpienie pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu na przejście albo znajdującemu się na nim. Rozszerzenie udzielenia pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu na przejście dla pieszych w zmienionej ustawie nie dotyczy tramwajów.
Zwiększenie pierwszeństwa pieszych i nałożenie na kierowcę dodatkowych obowiązków nie oznacza jednak, że piesi zostaną zwolnienie z myślenia. Dotychczasowy obowiązek zachowania przez pieszego szczególnej ostrożności podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko zostanie rozszerzony również na pieszego wchodzącego na jezdnię lub torowisko. Pieszy będzie musiał zachować szczególną ostrożność, polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie.
Po wejściu w życie nowych przepisów pieszy będzie miał zakaz korzystania z telefonów komórkowych (i innych podobnych urządzeń) w trakcie wchodzenia na jezdnię, torowisko lub przechodzenia przez jezdnię, torowisko. Dotyczy to także przejść dla pieszych. Ma to skłonić pieszych do uważniejszego obserwowania drogi.
Rząd ujednolici ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym. Bez względu na porę dnia będzie to 50 km/h. Dziś w godzinach 23-5 wynosi 60 km/h. Co ciekawe, Polska jest jedynym krajem Unii Europejskiej, w którym przepisy pozwalają na szybszą jazdę w nocy niż w dzień.
Niezachowanie bezpiecznej odległości na drodze to zdecydowanie jeden z największych problemów w Polsce. Z policyjnych statystyk wynika, że co piąty wypadek lub kolizja na autostradzie spowodowany jest niezachowaniem bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu. W terenie zabudowanym jest jeszcze gorzej - co czwarty wypadek lub kolizja to efekt jazdy zderzak w zderzak. Na drogach szybkiego ruchu (autostradach i drogach ekspresowych) bezpieczna odległość między pojazdami będzie wynosić połowę aktualnej prędkości, czyli kierowca jadący 100 km/h musi jechać 50 m za poprzedzającym samochodem, 120 km/h – 60 m, 140 km/h – 70 m.
Nie podano jeszcze wysokości proponowanego mandatu, ale wiemy, że od tej zasady będzie jeden wyjątek. Będzie dotyczyć przypadków, w których kierujący pojazdem wykonuje manewr wyprzedzania.