Koncepcyjne Jeepy Wagoneer i Grand Wagoneer zostały zaprezentowane jesienią ubiegłego roku, a już lada dzień zobaczymy ich wersje produkcyjne. W gamie Jeepa oba modele będą pozycjonowane powyżej Grand Cherokee'go, a w Stanach Zjednoczonych ich główną konkurencją będzie Cadillac Escalade i Lincoln Navigator. W Europie SUV-y staną w szranki z takimi autami jak m.in. Mercedes GLS.
Zaskoczeniem są nie tylko gabaryty nowego Jeepa, ale także wykończenie wnętrza. Kabinę wykończono materiałami klasy premium, które do złudzenia przypominają skórę i zamsz, jednak są syntetyczne i ekologiczne - większość powstała w procesie recyclingu. We wnętrzu siedmioosobowego Grand Wagoneera znajdziemy też siedem ekranów - to więcej niż w najnowszym Mercedesie Klasy S. Nagłośnienie przygotowała firma McIntosh, a drewno użyte do wykończenia wnętrza jest prawdziwe. W panoramicznym oknie dachowym umieszczono konturową mapę Detroit, jako nawiązanie do tradycji Jeepa.
Póki co Jeep nie ujawnił oficjalnej gamy silnikowej, ale plotki głoszą, że pod maskę Grand Wagoneera ma trafić potężna 400-konna jednostka 5,7 litra V8 HEMI (w USA z pewnością tak będzie, w Europie raczej nie mamy co na to liczyć). Podstawą oferty ma być silnik V6 o pojemności 3,6 litra i mocy 309 KM. Mówi się, że w mniejszym Wagoneerze siłą napędową może być nowy silnik rzędowy o sześciu cylindrach i pojemności trzech litrów. Od dawna krążą bowiem plotki, że Jeep opracowuje taką jednostkę napędową.
Oba modele - Jeep Wagoneer i Grand Wagoneer - są skonstruowane na rozbudowanej platformie, którą koncern wykorzystał do opracowania nowego pick-up'a RAM 1500. W obu modelach znajdzie się napęd na cztery koła w kilku wersjach, a w droższym wariancie pojawi się zawieszenie pneumatyczne Quadra-Lift. Auta będą produkowane w fabryce koncernu FCA zlokalizowanej w Warren w stanie Michigan.
Koncepcyjne Jeepy ujrzały światło dzienne pół roku temu. Jak na projekty wyglądały na niezwykle zaawansowane, dlatego możemy przypuszczać, że wersje produkcyjne nie będą się zbytnio różnić od prototypów. W modelu gotowym do sprzedaży zapewne pojawią się nieco mniejsze koła i zniknie kilka futurystycznych detali, ale poza taki szczegółami powinien być bardzo podobny. Jeśli wszystkie plotki się potwierdzą, nowy Jeep Grand Wagoneer będzie najbardziej luksusowym Jeepem w historii marki.