Nikt nie powiedział, że nie wolno myć samochodu zimą. Wolno, ale trzeba to robić z głową. O podpowiedziach dotyczących zimowej pielęgnacji samochodu pisaliśmy w poniższym artykule:
Mimo, że można myć samochód nawet zimą, większość kierowców czeka z kąpielą auta do cieplejszych dni. Wiele wskazuje na to, że tegoroczną zimę mamy już za sobą. Prognoza na najbliższe kilkanaście dni przewiduje słońce i temperatury wynoszące nawet kilkanaście stopni na plusie. To więc idealny moment, by porządnie umyć samochód.
Mycie samochodu po zimie ma przede wszystkim jeden cel - zmycie z auta soli. Drogowcy podczas mrozów posypują drogi chlorkiem sodu, czyli solą drogową, czasem chlorkiem wapnia lub chlorkiem magnezu (przy temperaturach niższych niż -6 stopni Celsjusza). Tej zimy na drogi trafiło ponad 300 ton soli, która niestety osiada na wszystkich samochodach. Pozostawiona może powodować korozję, szczególnie jeśli lakier został już naruszony, np. przez odprysk kamieniem. Wyższe temperatury i wszechobecna wilgoć sprzyjają powstawaniu ognisk rdzy. Dlatego po zimie warto jak najszybciej umyć samochód.
Lepiej postawić na myjnię bezdotykową lub w miarę możliwości ręczną. Myjnie automatyczne choć posiadają system spłukiwania szczotek po zakończeniu mycia, mogą po prostu porysować lakier samochodu znajdującymi się na nich ziarenkami piasku.
Podczas mycia szczególnie uważnie należy wypłukać wnętrza nadkoli i spód auta. Niektóre myjnie ręczne oferują usługę mycia podwozia. Auto jest wówczas podnoszone, a całe podwozie zostaje umyte myjką ciśnieniową. To najlepszy sposób na pozbycie się z zakamarków błota i soli.
Po umyciu samochodu warto skontrolować stan lakieru. Zimą możemy nie zauważyć nowego odprysku na lakierze czy drobnej rysy. Takie defekty lepiej usuwać szybko, ponieważ jeśli zarysowanie jest do "gołej" blachy, szybko pojawi się tam ognisko korozji. Wówczas naprawa będzie droższa i bardziej pracochłonna.
Zimą często wsiadamy do samochodu w zaśnieżonych butach czy wilgotnej kurtce. Dlatego podczas pierwszych cieplejszych dni warto porządnie wywietrzyć kabinę i dobrze wysuszyć dywaniki, jeśli posiadamy materiałowe. Koniecznie zajrzyjmy też pod nie, czy tapicerka nie nasiąkła wodą. Zalegająca we wnętrzu wilgoć może doprowadzić do powstania pleśni i grzybów w aucie.
Jeśli mimo wysuszenia wnętrza czujemy w nim zapach wilgoci można umieścić w aucie pochłaniacz lub nawet rozsypać na podłodze odrobinę ryżu. Po kilku dniach wystarczy pozbyć się go przy użyciu odkurzacza.
Jesień i zima to trudny czas dla wycieraczek. Używamy ich znacznie częściej niż wiosną i latem, a gumowe pióra muszą ściągać z szyby piasek, błoto, roztopiony śnieg i inne zabrudzenia. Dlatego po myciu dobrze jest dodatkowo przetrzeć gumowy element wycieraczek i sprawdzić czy nadal dobrze przylega do szyby.
Najbardziej skutecznym rozwiązaniem jest wstawienie samochodu do zakładu zajmującego się detailingiem. Tam samochód zostanie dokładnie umyty, wysuszony, a w razie potrzeby wypolerowany i nawoskowany, dzięki czemu będzie wyglądał jak nowy. Takie samochodowe spa to jednak wydatek rzędu nawet kilkuset złotych.