Diego Maradona opuszczał włoskie Napoli w atmosferze skandalu. Oczywiście główną rolę grała w tej historii kokaina, którą wykryto w organizmie piłkarza podczas badań. Po 15-miesięcznej dyskwalifikacji genialny Argentyńczyk postanowił kontynuować swoją karierę na Półwyspie Iberyjskim. Jednak nie wrócił do Barcelony ani nie zdecydował się na Real Madryt, który wyrażał zainteresowanie podpisaniem kontraktu, a wybrał Sevillę. Z piłkarskiego punktu widzenia była to przygoda nieudana. Jedyny sezon w Andaluzji Maradona zakończył na siódmym miejscu w lidze, wystąpił w 26 meczach, strzelił pięć bramek, a na koniec krótkiego pobytu zdążył się pokłócić z najważniejszymi osobami w klubie, wliczając w to prezesa Josepa Lluisa Nuneza. Po drodze Maradona nabawił się też kontuzji. Po sezonie 1992-93 postanowił wrócić do Argentyny, gdzie grał jeszcze w Newell’s Old Boys oraz Boca Juniors.
Maradonie wystarczył jednak ten krótki sezon, żeby zapisać się w pamięci mieszkańców Andaluzji. Ekscentryczny piłkarz mieszkał m.in. willi Juana Antonio Ruiza Romana, najsłynniejszego matadora tamtych czasów, znanego pod pseudonimem "Spartakus". Diego Maradona kupił także Porsche 911 Type 964 Carrera 2 Convertible, które widzicie na zdjęciach. I udowodnił, że również za kierownicą prowadzi wyjątkowo niebezpieczne życie. Policjanci łapali go kilkukrotnie. Najgłośniejsza była sytuacja, kiedy przejechał na czerwonym świetle, pędząc prawie 180 km/h przez miasto. O tym zdarzeniu pisały media w całej Hiszpanii. Boski Diego wzorem do naśladowania był tylko na boisku.
Po nieudanym sezonie Diego Maradona stwierdził, że sprzeda samochód. Ten trafił na Majorkę, a przez ostatnie 30 lat kilkukrotnie zmieniał właściciela. Trafiał jednak do kolekcjonerów, którzy wiedzieli, jak zadbać o samochód tego typu. Dom aukcyjny Bonhams twierdzi, że znakomita większość części jest w stu procentach oryginalna, a samo auto znajduje się w wyjątkowo dobrym stanie. W przeciwieństwie do wielu samochodów słynnych ludzi, to porsche rzeczywiście jeździło po drogach. Na liczniku ma ponad 120 000 km.
Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że to ściśle limitowany model. Powstało tylko 1200 sztuk 911 Carrera 2 Cabrio z pakietem Turbo Look. Auto napędza 3,6-litrowy silnik o mocy 250 KM, który pozwala rozpędzić się nawet do 260 km/h.
Samochód trafi na aukcję w Paryżu podczas imprezy Les Grandes Marques du Monde a Paris, która potrwa od 3 do 10 marca. Porsche 911 Diego Maradony wylicytować może każdy z was, choć z pewnością nie będzie to tania zabawa. Auto po raz pierwszy trafia na publiczną aukcję, do tej pory było przedmiotem prywatnych transakcji między kolekcjonerami. Eksperci domu aukcyjnego Bonhams szacują, że 911 powinno się sprzedać za 150 000-200 000 euro, choć zaznaczają, że nie zdziwi ich wyższa kwota. To by oznaczało, że ostateczna cena może nawet przekroczyć milion złotych.