Podczas ogłaszania nowych obostrzeń rząd mówił, że poluzowanie, jakie nas czeka od 12 lutego wprowadzone zostaje warunkowo. Początkowo mówiono, że nowe obostrzenia będą obowiązywać od 12 do 26 lutego. Z najnowszego rozporządzenia dowiadujemy się jednak, że restrykcje zaplanowano od dzisiaj (12.02) do końca miesiąca, czyli 28 lutego. Bliżej marca rząd ma poinformować o kolejnych decyzjach.
Najważniejsze: Od 12 lutego otwarte zostają hotele, stoki narciarskie, kina oraz baseny. Oczywiście w reżimie sanitarnym, ale wszystkie te miejsca znowu zaczną działać. Skoro wypisujemy najważniejsze zmiany, to od razu na samym początku zaznaczymy, że niestety siłownie i restauracje pozostaną zamknięte. Ćwiczyć będzie można za to na otwartych boiskach oraz kortach. - W połowie lutego otworzymy część miejsc, które były do tej pory niedostępne. Nastąpi otwarcie hoteli i miejsc noclegowych do 50 procent obłożenia miejsc. Podobnie z kinami i teatrami, gdzie również będzie obowiązywał limit 50 procent dostępnych miejsc - mówił podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Najważniejsze zmiany:
Od początku lutego wprowadzono trzy zmiany. Bez patrzenia na zegarek możecie pojechać na zakupy i nie przejmować się, że ktoś was nie wpuści między 10 a 12. 1 lutego zlikwidowano godziny dla seniorów. Druga zmiana to otwarcie galerii handlowych. Do lutego te były w większości zamknięte, a działały w nich przede wszystkim sklepy spożywcze, drogerie, lokale gastronomiczne (sprzedawały na wynos lub z dostawą) oraz apteki. Teraz otwarte będą wszystkie punkty handlowe. Oczywiście w reżimie sanitarnym.
Od 1 lutego pojechać możecie też np. do muzeum lub galerii sztuki. Rząd zdecydował się na otwarcie instytucji kultury z zachowaniem reżimu sanitarnego - jedna osoba na 15 m2.
Z kolei w autobusach i tramwajach w wielu miastach musicie pamiętać o przystankach na żądanie. Te zostały w większości miast na czas pandemii wyłączone, żeby nie zmuszać pasażerów do wciskania przycisków albo kontaktowania się z kierowcą. Warto o tym pamiętać, żeby nie przejechać swojego przystanku. A jeśli czekacie na swój autobus, który zatrzymuje się tylko na żądanie, nie zapomnijcie zamachać, inaczej tego nie zrobi. Kierowca nie będzie też otwierał wszystkich drzwi - musicie zasygnalizować chęć wyjścia, wciskając "ciepły przycisk". W środkach transportu publicznego trzeba zakrywać usta oraz nos, ograniczona jest także liczba pasażerów. Tu się nic nie zmienia.
Pierwsza fala obostrzeń była dla nas kierowców bardzo dotkliwa, ale aktualnie większość z najbardziej kontrowersyjnych przepisów już nie obowiązuje. Narodowa kwarantanna ich nie przywróciła. Kierowca nie musi i nie będzie musiał się martwić o:
Tak jak wspomnieliśmy, nie ma już obowiązku zasłaniania nosa i ust w prywatnym samochodzie, ale to wcale nie oznacza, że kierowca może zapomnieć o maseczce. Cały czas trzeba mieć ją przy sobie, ponieważ po wyjściu z auta powinniśmy ją od razu założyć. W myśl obowiązujących przepisów zakrywać usta i nos trzeba nawet podczas spacerów na świeżym powietrzu. Gdzie jeszcze? Oto aktualne lista, która znajduje się na rządowych stronach. Usta i nos trzeba obowiązkowo zasłaniać m.in.:
W lesie, parku, w zieleńcach, ogrodach botanicznych, ogrodach zabytkowych, w rodzinnych ogródkach działkowych i na plaży oraz w czasie podróży prywatnym samochodem. W zakładzie pracy w celu spożycia posiłku.